Koszalińska straż miejska ma 16 blokad i chętnie z nich korzysta, bo jak pokazuje życie to najskuteczniejszy sposób na kierowców, którzy ignorują przepisy dotyczące parkowania.
Zastępca komendanta Straży Miejskiej w Koszalinie Artur Pałgan, przyznaje, że ten rok jest wyjątkowy. Według danych z piątku strażnicy w 2023 roku blokady złożyli 684 razy, to o około 200 razy częściej niż w tym samym okresie 2022 roku.
Wsadzoną za wycieraczkę informację o konieczności stawienia się w siedzibie straży można zignorować, blokady - nie. Blokady dają możliwość szybkiego ustalenia sprawcy wykroczenia i skutecznego doręczenia mu mandatu gdy strażnicy zdejmują blokadę. Kierowca takiego mandatu może nie przyjąć, wtedy sprawa trafi do sądu.
Za złe parkowanie kierowcy grozi od stu złotych mandatu. - Wszystko zależy od przewinienia - za parkowanie w niedozwolonym miejscu możemy zapłacić grzywnę od 100 do 300 zł. Jeśli natomiast kierowca skorzysta z miejsca parkingowego, przeznaczonego dla osób niepełnosprawnych, zapłaci nawet 1200 zł, a na jego koncie pojawić się może nawet 6 punktów karnych.
Próba własnoręcznego zdjęcia blokady może być jeszcze bardziej kosztowna - po pierwsze można odpowiedzieć za niszczenie mienia publicznego, można też uszkodzić auto.
Strażnicy (ale też i policjanci) mogą założyć blokadę w przypadku pozostawienia go w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nieutrudniającego ruchu lub niezagrażającego bezpieczeństwu.
W Koszalinie strażnicy takie blokady najczyściej zakładają na koła aut zaparkowanych w centrum miasta. - Od poniedziałku do piątku najwięcej interwencji mamy w okolicy urzędów, np. uliczkach przy koszalińskim ratuszu. Wieczorami i w weekendy interweniujemy w tzw. sypianiach Koszalina - mówi Artur Pałgan.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?