O zdarzeniu z minionego poniedziałku poinformował nas jeden z Czytelników. - Wszystko działo się wieczorem w poniedziałek, właściwie już w nocy, gdy część sprzedawców zajmowała miejsca przed targowym wtorkiem - mówi nasz informator. - Nagle jakiś facet zaczął krzyczeć i uciekać zostawiając zakopany w ziemi samochód. Ponoć miał go ktoś gonić z bronią, jedni mówili nawet, że padły strzały, ale ja nic nie słyszałem.
Sprawę wyjaśnia Anna Matys, rzeczniczka szczecineckiej komendy policji. Potwierdza, że na targowisku przy Cieślaka miała miejsce interwencja. - Mężczyzna poinformował nas, że doszło do awantury i grożono mu użyciem broni - mówi.
- Dyżurny z uwagi na charakter zgłoszenia wysłał na miejsce dwa patrole z zaleceniem zachowania szczególnej ostrożności. Na miejscu okazało się, że broni przy uczestnikach zajścia nie znaleziono, nie potwierdziły się także sygnały o strzelaninie. Po wylegitymowaniu okazało się jednak, że jeden z mężczyzn uczestniczących w scysji jest poszukiwany listem gończym mając do odsiedzenia wyrok w zakładzie karnym. Policjanci zatrzymali go i przekazali do więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?