Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świat > Amerykanie testują determinację Czechów

onet.pl

Propozycję rozmieszczenia elementów systemu antyrakietowego Amerykanie mogli złożyć na razie tylko Czechom, a nie Polsce, bo mogą chcieć sprawdzić, czy Czesi nadal sprzeciwiają się temu pomysłowi - uważa strateg - gen. prof. Stanisław Koziej.
Informacji o przekazaniu propozycji Stanów Zjednoczonych Polsce nie potwierdzają przedstawiciele polskich władz.

"Amerykanie mogli złożyć propozycję na razie tylko stronie czeskiej. Lokalizacja w Czechach była bardzo mało prawdopodobna ze względu na sprzeciw społeczeństwa i rządzących elit. Być może Amerykanie jeszcze raz testują ich determinację. Jeżeli propozycja zostanie odrzucona, złożą podwójną propozycję - rozlokowania i rakiet, i radarów - na naszym terytorium. Jeżeli Czesi się zgodzą na jeden element, zaproponują ulokowanie drugiego na naszym terytorium " - powiedział Koziej w sobotę PAP. Koziej przypomniał, że Amerykanie rozważali dwie opcje - ulokowanie radarów i rakiet na terenie jednego kraju lub rozmieszczenie baz radarowych w jednym, a rakietowych w innym państwie.

W sobotę słowackie MSZ wydało komunikat, który głosi, że w piątek Stany Zjednoczone poinformowały Czechy i Polskę, iż podjęły definitywną decyzję o wybudowaniu części systemu antyrakietowego w tych państwach. Informację tę potwierdziły także czeskie władze.

Również strona amerykańska potwierdziła chęć rozpoczęcia "poważnych" rozmów z rządem RP w sprawie lokalizacji europejskiej części swego systemu antyrakietowego w Polsce. "Dotychczas odbywały się tylko pewne wstępne rozmowy, ale nie mówiliśmy zbyt konkretnie, czym jesteśmy zainteresowani. Teraz możemy być bardziej konkretni" - powiedział w sobotę w rozmowie z PAP dyrektor wydziału europejskiego w Departamencie Stanu USA, Daniel Fried.

Z kolei zastrzegające sobie anonimowość, dobrze poinformowane amerykańskie źródło powiedziało PAP, że Waszyngton przedstawił Warszawie w tym tygodniu propozycję formalnych rozmów. Według tego źródła, propozycja oznacza, że administracja prezydenta George'a W. Busha ostatecznie zdecydowała się na lokalizację tarczy w Polsce i nie będzie już sugerować, że alternatywą jest np. Wielka Brytania.

Informacji tych nie chcieli potwierdzić przedstawiciele polskich władz. Rzecznik MSZ Andrzej Sadoś powiedział w niedzielę PAP, że rozmowy z partnerami amerykańskimi prowadzone są bezpośrednio, kanałami dyplomatycznymi. "W tym przypadku, rozmawiając na temat tak ważnych kwestii, nie czynimy tego za pomocą środków masowego przekazu" - podkreślił. Takie samo zdanie na ten temat ma szef Kancelarii Prezydenta Andrzej Szczygło.

Tymczasem Koziej powtórzył swoją opinię, że w razie zgody na amerykańską propozycję, "musimy dopominać się o pewne strategiczne zyski związane z instalacją tak ważnego dla Stanów Zjednoczonych systemu". Zdaniem Kozieja, Polska powinna wtedy zażądać zintegrowania polskiego systemu obronnego - obrony powietrznej, wywiadu, osłony kontrwywiadowczej, systemów kierowania i dowodzenia - z systemem amerykańskim, tak, aby możliwe było współdziałanie. Podkreślił, że Amerykanie powinni "zainwestować w nasz system, który będzie fundamentem utrzymującym bazę na naszym terytorium".

Tarcza antyrakietowa to złożony z kilku elementów system mający chronić USA przed rakietami balistycznymi wystrzelonymi z Azji środkowej i wschodniej. Część naziemna składa się dotychczas z dwóch baz - w Kalifornii i na Alasce - trzecia, umieszczona w Europie, ma chronić wschodnie wybrzeże USA.

Do pomysłu budowy tarczy antyrakietowej na terenie polski przychylnie odnosi się lider Platformy Obywatelskiej Jan Rokita. "Umieszczenie amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej, w tym w Polsce, jest korzystne dla polskiego bezpieczeństwa" - powiedział w niedzielę dziennikarzom.

Zdaniem Rokity, w tej sprawie warto prowadzić negocjacje z Amerykanami. Podkreślił jednocześnie, że tarcza nie może służyć wyłącznie bezpieczeństwu Ameryki. "Tarcza musi służyć również bezpieczeństwu Polski - to jest jedyny warunek, który powinniśmy stawiać w tej sprawie Amerykanom" - wyjaśnił. "To urządzenie powinno być symbolem solidarności transatlantyckiej" - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!