W ciągu zaledwie dwóch dni mieszkańcy zebrali ponad 500 podpisów przeciwko planowanej likwidacji szkoły. W piątek, podczas spotkania z radnymi rodzice jak jeden mąż mówili: - Nie godzimy się ani na likwidację Gimnazjum w Świerczynie, ani na dojazdy naszych dzieci do gimnazjum w Wierzchowie.
- To jest dobra i bezpieczna szkoła, z dużą liczbą zajęć pozalekcyjnych. Wszyscy stanowimy jedną rodzinę. Urządzamy spotkania międzypokoleniowe. Kibicujemy naszym dzieciom podczas rozgrywek sportowych. Oglądamy przygotowane przez młodzież przedstawienia teatralne - powiedziała nam Żaneta Rodziewicz, przewodnicząca rady rodziców. - Likwidując gimnazjum, wójt chce nam to wszystko zabrać. Nasze dzieci będą musiały dojeżdżać kilkanaście kilometrów w jedną stronę nieodśnieżonymi zimą drogami.
W Zespole Szkół im. 1. Warszawskiej Dywizji Kawalerii w Świerczynie uczy się teraz 140 uczniów, w tym 40 gimnazjalistów.
- Za rok albo za dwa radni dojdą do wniosku, że podstawówkę też trzeba zlikwidować, bo jest za mała, a wtedy we wsi pozostanie tylko kościół i cmentarz - obawiają się mieszkańcy Świerczyny.
Krystian Ignacak, dyrektor Zespołu Szkół w Świerczynie, przedstawił nam listę osiągnięć gimnazjum. Szkoła pozyskuje pieniądze w ramach programów unijnych. Uczniowie zdobywają laury w konkursach przedmiotowych, w przeglądach artystycznych i w zawodach sportowych różnego szczebla. A najważniejsze, że osiągają bardzo dobre wyniki podczas egzaminów gimnazjalnych.
- Nikt nie kwestionuje tych osiągnięć. Jedynym powodem zamiaru likwidacji szkoły jest zbyt mała liczba uczniów w gimnazjum w Świerczynie i ekonomia - powiedział nam wójt Wierzchowa Jan Szewczyk. - Brakuje nam pieniędzy na oświatę i na inne przedsięwzięcia. Z wyliczeń wynika, że likwidując gimnazjum w Świerczynie możemy zaoszczędzić ponad 200 tysięcy złotych rocznie.
Wójt przekonuje, że uczniom ze Świerczyny będzie w gimnazjum w Wierzchowie dobrze. Będą mieli do dyspozycji boisko orlik i salę sportowo widowiskową. Do tego dobrze wyposażone sale dydaktyczne i obiady w szkolnej stołówce.
Na razie gmina nie ma pomysłu na zagospodarowanie pomieszczeń po gimnazjum w Świerczynie, które chce zlikwidować. W rozmowie wójt przyznał, że nadal trzeba będzie je utrzymywać. Zapewnił również, że nie zamierza zwalniać nauczycieli. Skoro tak, to w jaki sposób gmina zaoszczędzić chce 200 tys. zł, a nawet 300 tys. zł rocznie (wyższa kwota jest w projekcie uchwały)?
Zapytaliśmy o to wójta. Powiedział, że na pensjach nauczycieli. Obecnie wielu z nich ma nadgodziny. Po likwidacji gimnazjum takich sytuacji nie będzie.
Uchwała o zamiarze likwidacji szkoły zapaść może już w czwartek podczas sesji rady gminy. Mieszkańców nie przekonują argumenty wójta. Już od poniedziałku wybrane przez nich delegacje biorą udział w posiedzeniach komisji rady. W środę o godz. 18 w świetlicy wiejskiej odbędzie się zebranie wiejskie, na które zaproszono wójta i radnych.
- Będziemy przekonywali wójta, by wycofał się z tego niefortunnego pomysłu, jakim jest likwidacja naszej szkoły - powiedziała nam Żaneta Rodziewicz.
Jeżeli to nie pomoże, zaplanowano pikietę podczas czwartkowej sesji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?