System sterowania ruchem w Koszalinie. Przetarg unieważniony

W grudniu 2013 r. koszaliński ratusz zdecydował, że Inteligentny System Transportowy stworzy hiszpańska firma "Alumbrados Viarios Sociedad Anonima", która zaproponowała najniższą cenę (9,6 mln zł). Z decyzją nie zgodziła się firma Telsat z Gryfic, która złożyła ofertę opiewającą na 10 mln zł. Zwróciła się do Krajowej Izby Odwoławczej. - KIO uznała odwołanie, ale nie wiemy dokładnie na jakiej podstawie; czekamy na pisemne uzasadnienie - informuje Grzegorz Śliżewski, p.o. rzecznika magistratu.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że może chodzić o nieprawidłowe przewalutowanie wartości oferty z euro na złotówki. Decyzja KIO nie oznacza jednak, że Urząd Miejski ogłosi kolejny przetarg. - Po prostu jeszcze raz przeanalizujemy złożone oferty - wskazuje przedstawiciel ratusza.

Prawdopodobnie w ponownej analizie nie będzie już brana pod uwagę oferta Hiszpanów, choć ci jeszcze mogą zaskarżyć decyzję KIO do sądu.

To był drugi przetarg na budowę IST. Poprzedni unieważniono we wrześniu 2013 r., gdyż sześć na siedem ofert nie spełniało wymogów formalnych, a siódma opiewała na 14 mln zł, co znacznie przekraczało kwotę, którą miasto było skłonne zapłacić (ok. 10,7 mln zł).

Pierwotnie IST miał być gotowy do końca 2013 r. Czas jest tu szczególnie ważny, gdyż aż 85 proc. jego wartości będzie sfinansowane z pieniędzy unijnych. - Zrobimy wszystko, żeby nie stracić tych pieniędzy - zapewnia Grzegorz Śliżewski.

Czas na to urzędnicy mają do końca 2015 r.

Co to jest?

IST ma m.in. sterować sygnalizacją świetlną na koszalińskich skrzyżowaniach, informować o wolnych miejscach parkingowych i utrudnieniach w ruchu, ważyć pojazdy przejeżdżające przez miasto i pomagać policji w identyfikacji samochodów, których kierowcy łamią przepisy.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje