Szamba pełne po brzegi. Oczyszczalnia remontowana

O problemach z oczyszczalnią ścieków w Wierzchowie, z której na okoliczne tereny wyciekały brudy, informowaliśmy niedawno (,,Głos
Koszaliński" z 15 czerwca). Okazuje się, że to niejedyny kłopot.

- Chciałem opróżnić przydomowe szambo i jak zwykle zadzwoniłem do Gminnego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinku - opowiada mieszkaniec wsi Spore. - Usłyszałem jednak, że wóz asenizacyjny do mnie nie przyjedzie, bo oczyszczalnia w Wierzchowie przez najbliższe trzy tygodnie nie będzie przyjmować ścieków. Na pytanie, co mam zrobić, bo szambo zaraz mi się przepełni, pani odpowiedziała mi, że mogę spróbować zamówić odbiór ścieków ze szczecineckich miejskich "wodociągów". Zadzwoniłem i tam, ale usłyszałem, że nie ma o tym mowy (nasz Czytelnik rozmawiał z PWiK na początku tygodnia -red.).

Mieszkaniec Sporego jest poważnie zaniepokojony, bo pełnego szamba nie może opróżnić nie tylko on, ale także wielu innych mieszkańców północnej części gminy. - To stwarza zagrożenie ekologiczne, bo zaraz ludzie zaczną odprowadzać ścieki do
rowów, a Spore to przecież miejscowość turystyczna - mówi załamany. - Swego czasu chcieliśmy zamontować, małe przydomowe oczyszczalnie ścieków, ale gmina się nie zgodziła. No i teraz mamy problem.

O wyjaśnienia poprosiliśmy Dariusza Lipińskiego, kierownika GZWiK, który najpierw tłumaczył nam, skąd rozlewisko cuchnącej cieczy wokół wierzchowskiej oczyszczalni: - Mieliśmy tam awarię, przez cały dzień nie było prądu, bo przedłużała się wymiana transformatora - mówi.

Potwierdza informację naszego Czytelnika, że oczyszczalnia w najbliższym okresie będzie wyłączna z eksploatacji. Dlaczego? - Musimy wyremontować jeden zbiornik, a z uwagi na technologie prac przerwa w odbieraniu ścieków potrwa minimum trzy tygodnie -
wyjaśnia i dodaje od razu, że finalizuje rozmowy ze szczecineckim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji, które w tym okresie ma
odbierać ścieki do swojej zmodernizowanej niedawno

Nieruchomości z Twojego regionu