Szczecineccy miłośnicy Air Soft Guns

Nie wybuchła żadna wojna, to nawet nie zwykłe manewry. To tylko młodzi ludzie z dopiero co założonej grupy ASG oddają się swojemu hobby.

Grupa ASG, czyli Air Soft Guns, istnieje w Szczecinku od pół roku. Oficjalną nazwę - "Błyskawica" - szczecineccy zapaleńcy ASG przyjęli zaledwie kilkanaście dni temu.

Jest ich około dwudziestu. To w większości młodzi ludzie. Na miejsca spotkań wybrali lasy w okolicach Szczecinka z resztkami bunkrów, transzei, okopów i innych pozostałości po II wojnie światowej.

Spyta ktoś, a cóż to takiego ASG? Tłumacząc dosłownie, to broń na kuleczki na sprężone powietrze. Sport - zabawa polega na wyeliminowaniu gracza poprzez trafienie go plastikową kuleczką o średnicy 6 milimetrów.

Kuleczki wystrzeliwane są przy pomocy sprężonego powietrza z atrap broni palnej. Od popularnego paintballa różnią się nie tylko rozmiarami - kulki paintballowe są znacznie większe - ale i tym, że nie zawierają farby. "Pocisk" ASG po trafieniu nie pozostawia żadnych śladów.

- Haczyk polega na tym, że zawodnik z przeciwnej drużyny musi się przyznać do tego, że został trafiony, dlatego jest to sport powszechnie uważany za honorowy - mówi jeden z zapaleńców ASG.
Sprzęt składa się z umundurowania wojskowego oraz oporządzenia taktycznego. Członkowie grupy "Błyskawica" korzystają z broni typu AEG (Air Electric Guns), napędzanej przez silniczki elektryczne. Sprężają powietrze i przy jego pomocy miotają "pociski".

Poza takim typem broni jest jeszcze do dyspozycji broń o napędzie gazowym bądź sprężynowym. Koszt sprzętu waha się od 500 do nawet 5 tysięcy złotych. Ta cena to dla większości ludzi bariera trudna do pokonania. A szkoda, bo zabawa jest przednia.

ASG nie grozi żadnym kontuzjami, bo kuleczki nie są w stanie wyrządzić krzywdy. W odróżnieniu od paintballa, gdzie uderzenie z bliskiej odległości w odkrytą część ciała potrafi być bolesne. Ponadto ASG to sport jak najbardziej bezpieczny, ba - ekologiczny, ponieważ gracze korzystają z amunicji biodegradowalnej, której głównym składnikiem jest kukurydza. Kukurydziana kuleczka po wystrzale rozkłada się w dwa tygodnie.
W szczecineckiej "Błyskawicy" jest nawet jedna dziewczyna.

- ASG może uprawiać każdy, trzeba mieć jedynie ukończone 18 lat - mówi Tomasz Nesterowicz, jeden z członków grupy. - Jeśli komuś trochę do pełnoletności brakuje, a chciałby uprawiać ten sport, wymagana jest pisemna zgoda rodziców.

ASG to sport rozpowszechniony na całym świecie, lecz w Polsce rozwija się intensywnie od kilkunastu lat. Na "bitwy" w plenerze można się umawiać cały rok, ale szczyt sezonu przypada od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Rozgrywane są wtedy zawody o różnym charakterze: od zwykłych strzelanek po bitwy na skalę międzynarodową.

Jedna z większych imprez ASG w Polsce rozgrywa się w pobliskim Bornem Sulinowie podczas tzw. majówki z ASG. Zjeżdża na nią kilkuset zapaleńców Air Soft Guns z całego kraju, którzy podzielni na dwie armie toczą przez kilka dni "krwawą" batalię w borneńskich lasach.
Szczecinecką "Błyskawicę" wspomaga Adam Misiak, który użycza członkom grupy sprzęt. To dzięki niemu ASG w Szczecinku zaistniało na dobre i prężnie się rozwija.

- Adam wyjechał do Francji i tam miał pierwszy kontakt z ASG - mówią miłośnicy tego sportu. - Po powrocie zainspirowany nowo poznanym sportem postanowił założyć młodzieżową sekcję ASG oraz otworzyć własną wypożyczalnie sprzętu ASG.
Grupa "Błyskawica" ma ambitne plany. We wrześniu otrzymają oficjalny herb oraz stworzą własny kodeks ASG.