Informacja o planach ożywienia bunkrów wokół Szczecinka, a szczególnie oprowadzania po nich przez przewodników w mundurach wehrmachtowców, wywołał istną burzę na naszym forum internetowym.
Większość dyskutantów zmieszała pomysł z błotem uznając za skandal, aby ktoś paradował w niemieckim mundurze, gdy Polakom kojarzy się on głównie z cierpieniami II wojny światowej.
Piotr Letki, prezes Stowarzyszenia Jazda 4x4, które wydzierżawiło od miasta bunkier trzesiecki, wydał nawet oświadczenie, w którym odciął się od pomysłu przewodników-wehrmarchtowców, choć jednocześnie przyznał, że możliwa byłaby ewentualna inscenizacja zdobywania bunkrów. Oczywiście w strojach z epoki, z wybuchami i replikami broni.
- Nazwaliśmy się grupą rekonstrukcyjną, ale nie mamy na celu odtwarzać jakiejś jednostki, ale zająć się rekonstrukcją umocnień Wału Pomorskiego - powiedział nam Piotr Letki na niedawnym spotkaniu grupy pod B-Werkiem trzesieckim.
Mundury w bunkrze - jeżeli się pojawią - to najwyżej na manekinach będących częścią wystawy.
Na spotkaniu stawiło się około 10 osób zainteresowanych projektem. Przy ognisku i pieczeniu kiełbasek omówiono najbliższe zamierzenia Stowarzyszenia.
Do zrobienia jest sporo. Bunkier na peryferiach Szczecinka to unikat.
Mimo że uszkodzony i pozbawiony m.in. pancernej kopuły, to po wojnie został całkowicie odkopany przy okazji wydobywania piachu z pobliskiej żwirowni. Dziś widać jego ogrom. Przed kilkoma laty miasto obsypało B-Werk ziemnym wałem, ustawiło wokół barierkę i tablicę informacyjną. To wszystko.
Grupa rekonstrukcyjna po spotkaniu ustaliła, że przede wszystkim trzeba gruntownie posprzątać wnętrze bunkra i zabezpieczyć go przed niszczycielskim wpływem pogody. W przyszłości planuje się odtworzenie elementów wyposażenia, czy umocnień polowych wokół B-Werka.
Miłośnicy militariów liczą, że będzie ich więcej, gdy będzie widać pierwsze efekty ich pracy, a do Szczecinka zaczną zaglądać amatorzy penetrowania fortyfikacji. Mile widziana jest także pomocy firm budowlanych i hurtowni materiałów budowlanych, które chciałyby wesprzeć projekt. Zainteresowani proszeni są o kontakt z Krzysztofem Kucharskim (506-088-343).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?