Wczoraj do Szczecinka przyjechał profesor Stanisław Podsiadłowski z Poznania, autor programu rewitalizacji Trzesiecka. To dzięki jego pomysłom wprowadzanym od kilku lat jezioro pozbyło się glonów sinic.
Teraz profesorowi przyszło się zmierzyć z nowym zagrożeniem, jakim są bakterie typu coli - sprawcy zakazu kąpieli wydanego przez sanepid w poniedziałek. Już we wtorek do wody dodano środek chemiczny, który ma pozwolić szybko pozbyć się zagrożenia.
- Ważne jest też mieszanie i natlenianie wody - mówi profesor.
Bogusław Sobów, szef Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej prowadzącej miejskiej kąpieliska, ma nadzieję, że wyniki badań próbek wody pobrane w środę potwierdzą jeszcze w tym tygodniu dobrą jakość wody w Trzesiecku.
- Od strony miasta mamy zinwentaryzowane wszelkie wpływy, cały Szczecinek jest skanalizowany - mówi Bogusław Sobów. - Pewne jest, że zanieczyszczenia napłynęły od strony Trzesieki i kanału radackiego.
- Trzesiecko stanowi już sprawny ekosystem, ale żadne jezioro nie wytrzymałoby takiego dopływu biogenów - mówi profesor Podsiadłowski.
Według niego ostatnie problemy to efekt ulewnych deszczów, które wypłukują szamba na terenie gminy wiejskiej. Nieczystości spływają potem systemem cieków wodnych do jeziora. Naukowiec apeluje do świadomości ludzi, aby nie oszczędzali na wywozie ścieków.
- Sytuację monitorujemy na bieżąco - zapewnia Ryszard Jasionas, dyrektor wydziału ochrony środowiska w starostwie, i jednocześnie potwierdza źródło zanieczyszczeń ciągnących się już od Juchowa. - W zeszłym roku wojewódzki inspektor ochrony środowiska zrobił kontrolę i wydał zalecenia zarządcom nieruchomości i gminie wiejskiej, aby poprawić sytuację - dodaje.
Włodarze gminy wiejskiej nie poczuwają się do odpowiedzialności.
- Sam jestem zaskoczony - mówi Zygmunt Potyrała, sekretarz gminy Szczecinek. - Zrobiliśmy inwentaryzację cieków wodnych, Trzesieka jest skanalizowana, kiedyś były nielegalne zrzuty w Świątkach, ale tam już nie ma produkcji rolnej. Może to coś z kanału radackiego, ale on się zaczyna aż w gminie Borne Sulinowo.
Sekretarz dodaje, że też jest ciekaw wyników badań, które mają ustalić skąd napływają zanieczyszczenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?