- Ceny świerków zaczynają się od 60 złotych - mówi nam jeden ze sprzedawców na stoisku z choinkami przy ulicy Połczyńskiej w Koszalinie. - Wiele zależy od wysokości, od jakości samego drzewka. Ładna trzymetrowa choinka świerkowa to i 300 złotych potrafi kosztować. Za ciętą jodłę trzeba wydać minimum 150 złotych. Jodła w doniczce to wydatek przynajmniej 120 złotych, a świerk w doniczce - 80 złotych i więcej. Oferujemy też dowóz na terenie Koszalina w cenie kosztów paliwa - dodaje mieszkaniec.
Ceny w innych punktach na terenie miasta wyglądają podobnie. Za to na rynku można już od 20 złotych nabyć niewielką ciętą jodłę. Poza Koszalinem, na przykład w Będzinie, 120-centymetrowa jodła to koszt rzędu 120 złotych.
Zwolennicy choinek żywych wymieniają zalety - tradycję, zapach lasu, ekologię. Ci, którzy preferują choinki sztuczne, patrzą na to inaczej. - Drzew nie trzeba wycinać, nie muszę jeździć co roku po mieście i szukać wymarzonego egzemplarza. Wyjmuję sztuczną, już 5-letnią choinkę w bardzo dobrym stanie - problem z głowy. Nie sypie się, ma piękny kształt i nie trzeba jej później utylizować, patrzeć jak uschnięta leży przed śmietnikiem i czeka aż zabiorą ją pracownicy PGK - słyszymy od pana Marcina, jednego z czytelników.
Za sztuczną używaną choinkę - prawie nową jak usłyszeliśmy na koszalińskim rynku przy ulicy Połczyńskiej - zapłacimy do 100 złotych. Nowe, metrowe sztuczne choinki to wydatek rzędu 100-140 złotych. Za nowe dwumetrowe egzemplarze zapłacimy około 200 złotych.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?