Rodzina zrezygnowała z przeprowadzenia sekcji zwłok, dlatego dokładnie, co było przyczyną jego śmierci, pozostanie tajemnicą.
Przypomnijmy to matka 28-latka wezwała o godz. 2.30 w nocy pogotowie i straż pożarną, sądząc, że jej syn, który wrócił z dyskoteki, zasłabł w wannie na skutek ulatniającego się tlenku węgla.
Na miejscu lekarz stwierdził zgon mężczyzny, ale strażacy nie potwierdzili, że ulatniania się śmiertelnego gazu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?