Przypomnijmy, władze miasta uznały z początkiem roku, że czas zlikwidować koszaliński Manhattan, stoiska przenieść w inne miejsce, a działkę sprzedać. To prawie hektar ziemi w centrum, a więc łakomy kąsek.
W lutym do dzierżawców stoisk dotarły wypowiedzenia umów. Zalecenie było jasne - mają zakończyć działalność przy ul. Drzymały do końca maja. Co w zamian? Nowe miejsca albo na targowisku przy ul. Połczyńskiej (tu ma być przygotowane ok. 30 miejsc) albo przy ul. Władysława IV (także ok. 30 miejsc).
Negocjacje z miastem rozpoczęło stowarzyszenie kupców działających na Manhattanie. Z ich strony padła propozycja, by najlepiej dać handlowcom czas do końca roku. Zainteresowani tłumaczą, że zależy im nie tylko na letnim, ale także na przedświątecznym utargu. - Potem, początek roku, będzie raczej martwy, więc to dobry czas na przenosiny w inne miejsce - mówi Piotr Gruszka, który jest szefem stowarzyszenia kupców.
Miasto ma dać do przeprowadzki za darmo ciężarówkę i dźwig. W nowym miejscu ma być dostęp do prądu i uporządkowany teren.
Obecnie trwa przygotowanie listy, kto i gdzie trafi - do końca marca dzierżawcy z Manhattanu mają się dogadać między sobą. - Wszyscy chcieliby na Połczyńskiej. Może trzeba będzie robić losowanie - mówi Piotr Gruszka. - Mamy obiecane, że przy Połczyńskiej, gdzie będziemy handlować cały tydzień, a nie tylko w dni targowe, dostaniemy miejsca z przodu. Ale wciąż nie mamy pewności, do kiedy możemy zostać na starym miejscu, przy ul. Drzymały. Nikt z ratusza nie dał nam jeszcze konkretnej odpowiedzi.
- Do połowy kwietnia mamy dokładnie określić, jakie inwestycje zostaną poczynione na rzecz przygotowania nowych miejsc do handlu - mówi Robert Grabowski, rzecznik ratusza. - Co do terminu przenosin, to na razie 30 września jest terminem granicznym, do kiedy kupcy mają opuścić teren. Z tym, że ostatecznej decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma.
14 kwietnia, prawdopodobnie w ratuszu, będzie wspólne spotkanie kupców oraz przedstawicieli urzędu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?