Ten produkt dwukrotnie zwiększa ryzyko śmierci sercowej u alergików. Sięga po niego większość Polaków i nie wie, że jest uczulonym

Alergie pokarmowe to częsty problem w społeczeństwie, ale nie zawsze rozpoznany i leczony poprzez wyeliminowanie uczulających produktów. W chorobie tego typu organizm wytwarza przeciwciała przeciwko alergenom. Do tych najczęstszych należą orzechy ziemne, mleko krowie, jaja kurze i inne pokarmy.

Zobacz: Odporność na COVID-19 nabyta dzięki alergenom

Immunoglobuliny IgE przeciw alergenom pokarmowym wytwarza około 15 proc. dorosłych. I choć u niektórych powodują one ciężkie objawy, u innych nie występują oczywiste symptomy. To niebezpieczna sytuacja mogąca prowadzić do rozwoju miażdżycy, która bez leczenia prowadzi do zawału mięśnia sercowego i jego uszkodzeń, a także udaru niedokrwiennego mózgu.

Czytaj także: Po czym poznać że żyły są zapchane? Zrób prosty, domowy test. Sprawdzi, czy nie grozi ci zakrzepica i miażdżyca

Sugerują to wyniki badań prowadzonych na Uniwersytecie Wirginii (UVA) we współpracy z Uniwersytetem Karoliny Północnej, którzy związane z tym ryzyko porównują z zagrożeniem stwarzanym przez palenie, cukrzycę i reumatoidalne zapalenie stawów, choć według nich może je też przewyższać. Odkrycia te opisano na łamach „Journal of Allergy and Clinical Immunology”.

Aby sprawdzić, jak alergie pokarmowe mogą wpływać na serce, autorzy badania przeanalizowali dane 5374 dorosłych uczestników badania National Health and Examination Survey (NHANES). Wiedzieli już z wcześniejszych prac, że do czynników ryzyka chorób układu krążenia należą też inne schorzenia alergiczne, takie jak astma i swędząca wysypka zwana egzemą lub atopowym zapaleniem skóry.

Najsilniejszy związek między alergią i zgonem sercowym dotyczył mleka krowiego, zwiększając ryzyko śmierci sercowej aż dwukrotnie. Istotne były też jednak inne alergeny, takie jak orzeszki ziemne i krewetki.

U osób, które wytwarzały przeciwciała w odpowiedzi na co najmniej jeden alergen pokarmowy (poza mlekiem), zagrożenie było większe aż o 70 procent. Co więcej, nie wpływały na nie czynniki ryzyka rozwoju chorób serca, takie jak palenie tytoniu, wysokie ciśnienie krwi i cukrzyca typu 2. Zagrożenie dotyczyło szczególnie osób, które miały przeciwciała IgE, ale nadal regularnie spożywały daną żywność. Sugeruje to, że ich alergia nie miała dużego nasilenia.

– Przyjrzeliśmy się obecności przeciwciał IgE przeciwko żywności w próbkach krwi – powiedział dr Jeffrey Wilson, ekspert w dziedzinie alergii i immunologii na Wydziale Lekarskim UVA. – Nie sądzimy, aby większość z tych pacjentów rzeczywiście miała jawną alergię pokarmową, dlatego nasza historia dotyczy raczej cichej reakcji immunologicznej na pokarm. Chociaż mogą one nie być wystarczająco silne, aby wywołać ostre reakcje alergiczne na żywność, mogą jednak powodować stan zapalny i z czasem prowadzić do problemów, takich jak choroby serca.

Inspiracją do badania było wcześniejsze powiązanie przez naukowców dwóch innych zjawisk, to jest wystąpienia uczulenia na mięso z ugryzieniem kleszcza. To rodzaj alergii krzyżowej, który został zidentyfikowany przez doktora medycyny Thomasa Platts-Millsa z UVA, jest przenoszona przez ukąszenie występującego w dużej części USA kleszcza amerykańskiego – „lone star tick” (Amblyomma americanum).

Wywoływana przez kleszcza alergia na czerwone mięso nosi nazwę zespół alfa-gal i jest skutkiem uwrażliwienia organizmu pewien dwucukier występujący w mięsie ssaków (poza naczelnymi) o nazwie galaktoza-alf-1,3-galaktoza.

Objawowa postać alfa-gal może powodować objawy takie, jak pokrzywka, rozstrój żołądka i problemy z oddychaniem, a także zagrażający życiu wstrząs anafilaktyczny. Symptomy występują po upływie 3-8 godzin po zjedzeniu wołowiny lub wieprzowiny, przy czym reakcji nie wywołują drób i ryby.

Naukowcy uważają, że obecność we krwi przeciwciał związane z alergią pokarmową mogą wpływać na układ sercowo-naczyniowych, aktywując wyspecjalizowane komórki zwane tucznymi.

Do klasycznych reakcji alergicznych przyczyniają się komórki tuczne w skórze i jelitach, ale można je również znaleźć w naczyniach krwionośnych serca i jego tkankach. Ich trwałe pobudzenie może wywołać stan zapalny, a w konsekwencji odkładania się płytki miażdżycowej z utlenionego cholesterolu.

Autorzy badania nie wykluczają jednak działania także innych czynników genetycznych i środowiskowych. Może być też tak, że zależność jest odwrotna i to choroby krążeniowe zwiększają zagrożenie alergią pokarmową. Badania sugerują jednak, że jest to mało prawdopodobne.

Naukowcy zaznaczają, że konieczne jest przeprowadzenie dalszych badań, by lepiej zrozumieć konsekwencje swoich odkryć, zanim zaproponują zmiany w sposobie leczenia alergii pokarmowych przez lekarzy. (PAP)

Źródło: IgE to common food allergens is associated with cardiovascular mortality in the National Health and Examination Survey and the Multi-Ethnic Study of Atherosclerosis The Journal of Allergy and Clinical Immunology

Paweł Wernicki
pmw/ zan/ arz