Działacze Terry zwołali dziś konferencję prasową, na której poinformowali o swoich najnowszych działaniach. - Byliśmy m.in. na targach Pol-eko, gdzie nawiązaliśmy kontakt z laboratoriami, którym chcieliśmy zlecać badania wody, czy powietrza - mówi Joanna Pawłowicz, prezeska Terry. Przyznaje, że to drogie przedsięwzięcie, więc na razie stowarzyszenie za kilkaset euro kupi analizator stężeń formaldehydu i amoniaku. Zamierza go używać w dniach, gdy nad Szczecinkiem pojawią się podejrzane opary i odory.
Terra, mimo niepowodzenia w wyborach samorządowych, rezygnować ze swojej działalności. - Powietrze nad Szczecinkiem nadal pozostawia wiele do życzenia - mówi J. Pawłowicz. - Wyniki pomiarów Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska ze stacji przy ulicy Artyleryjskiej i 1 Maja pokazują, że w całym roku 2010 mieliśmy 76 i 71 dni z przekroczonym dopuszczalnym poziomem pyłu zwieszonego (norma to 50 mikrogramów na metr sześć., dni z większym stężeniem nie powinno być w roku więcej niż 35 - red.), podczas, gdy np. w Koszalinie takich dni było 32.
Terra zamierza także analizować wyniki pomiarów automatycznej stacji WIOŚ z ulicy Przemysłowej. Działa ona od niedawna, ale też pokazuje przekroczenia poziomu pyłu zawieszonego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?