MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Tesmer: współpraca to korzyści dla obu stron

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
archiwum prywatne
Jest pan nowym starostą, ale nie takim do końca nowym. W ciągu ostatniej kadencji pełnił pan funkcję wicestarosty. Trudno więc spodziewać się rewolucji, która miałaby spaść teraz na starostwo koszalińskie.

To prawda, rewolucji nie ma co się spodziewać. W moim przekonaniu nie jest ona potrzebna, a co ważniejsze nie jest ona potrzebna także w przekonaniu mieszkańców, bo to oni przy wyborczych urnach zdecydowali o obecnym układzie politycznym w Radzie Powiatu, a tym samym i pośrednio o tym, że to ja zasiadłem w fotelu starosty. Wszystkim nam jest potrzebna spokojna, mądra i wyważona kontynuacja wcześniejszych działań, oczywiście z korektami, nowym spojrzeniem na wiele spraw. Moja filozofia działania na pewno nie zmieni się ze względu na to, że jestem starostą, a nie wicestarostą.

A jaka ona jest?

Taka, że powiat koszaliński to nie tylko urząd i nie tylko starosta. Że powiat to gminy, a gminy to powiat. Na terenie powiatu koszalińskiego jest osiem gmin, z tego w czterech w fotelach wójta zasiadły nowe osoby. Jako władze starostwa swoje pierwsze kroki skierowaliśmy właśnie do władz gmin, odwiedziliśmy je wszystkie. Chcieliśmy pokazać, że tworzymy pewną całość i tylko wzajemna współpraca może nam zapewnić sukces. Umówiliśmy się też, że przedstawiciele każdej gminy przyjadą do nas, do starostwa, że przedstawią swoje oczekiwania, pomysły, projekty. I to jest istota mojej filozofii działania. Wzajemne współdziałanie i takie można by rzecz sprzężenie zwrotne. Jesteśmy zbyt małym regionem i czeka nas w tej kadencji zbyt wiele bardzo trudnych wyzwań, aby działać tylko na swoim odcinku, bez względu na to, co i kto jest dookoła nas. I takie jest nasze główne założenie na najbliższe pięć lat.

Jakie są te trudne wyzwania, o których pan wspomina?

Jest ich dużo, ale to najważniejsze jak zawsze dotyczy pieniędzy. Wszystko wskazuje na to, że w tej kadencji będzie mniej zewnętrznych źródeł, z których można było dofinansowywać różne lokalne projekty, w tym przede wszystkim te drogowe. A to oznacza, że o te pieniądze będzie zwyczajnie trudniej i będziemy musieli się w tych realiach odnaleźć.

Będzie mniej remontów starych dróg i mniej budowanych nowych?

Na pewno trzeba będzie inaczej porozkładać priorytety, przyjąć inny harmonogram drogowych prac. Innymi słowy konieczna będzie lista z podziałem dróg na te, które inwestycji wymagają w pierwszej kolejności, a czasami wręcz natychmiast i na te, które mogą z remontami jeszcze poczekać. Taki podział chcemy zrobić wspólnie z gminami. Bo mniej pieniędzy nie oznacza, że nagle przestaniemy inwestować w drogi. Tak nie będzie. Po prostu będziemy musieli być elastyczni, inaczej dzielić pieniądze niż to robiliśmy do tej pory, działać rozsądnie i równomiernie.

Może pan podać kilka przykładów dróg, które na pewno zostaną zrobione w tej kadencji?

Podam trzy przykłady, na których bardzo mi zależy, aby zostały przebudowane jak najszybciej to będzie możliwe. Pierwszy to droga Zegrze Pomorskie – Dargiń, drugi to Cetuń – Nacław. Trzeci przykład związany jest z pasem nadmorskim i dotyczy trasy Sucha Koszalińska – Łazy. To prawda, że jest tam w miarę niezły asfalt, ale droga ta została przed laty źle wykonana, jest zbyt wąska i tym samym niebezpieczna, zwłaszcza latem, gdy ruch jest tam naprawdę bardzo duży. Jesteśmy regionem nadmorskim i sprawny oraz bezpieczny dojazd nad morze powinien dla nas wszystkich być sprawę kluczową. Tak więc inwestycje drogowe będą, ale w tej kadencji najważniejszy priorytet otrzyma od nas inna dziedzina życia.

Jaka?

Szeroko pojęta pomoc społeczna, społeczne wsparcie organizowane na różnych poziomach. Musimy tę kwestię przeorganizować, dostosować ją do szybko zmieniającej się rzeczywistości. Najważniejsza kwestia z tym związana to budowa nowego Domu Pomocy Społecznej w Nowych Bielicach. Będzie on składał się z dwóch budynków, każdy będzie oferował po 100 miejsc. W ciągu najpóźniej trzech miesięcy Rada Powiatu musi podjąć decyzję o tym, czy ruszamy z tą inwestycją, aby móc starać się o dofinansowanie, koszt jej zrealizowania to 200 mln zł. Wierzę, że decyzja ta będzie pozytywna, bo inwestycja jest bardzo potrzebna. Podobnie jak zmiana kompleksowego zarządzania tą dziedziną, którą też będziemy starali się wdrożyć. Powołaliśmy do życia Centrum Usług Wspólnych, które usprawni cały system i co ważne obniży koszty bez uszczerbku na jakości. Będziemy też dalej wspierać pomoc psychologiczną, a także usprawniać zarządzanie kryzysowe i współpracę na tym podłożu pomiędzy starostwem, a wojewodą. Wyzwań na nową kadencję jest bardzo dużo i pomimo mniejszych pieniędzy zewnętrznych, a będą one mniejsze na pewno, będziemy musieli im sprostać. Mamy jednak w starostwie zespół świetnych ludzi, profesjonalistów z pasją i nie mam wątpliwości, że damy radę.

Powiat koszaliński otacza swoim obszarem Koszalin. To duże, stutysięczne miasto. Mogłoby się wydawać, że i miasto, i powiat są skazane na współpracę, które przynieść może tylko obopólną korzyść. Jak ona wyglądała do tej pory i czy widzi pan tutaj potencjał, aby była ona jeszcze efektowniejsza?

Nasz powiat faktycznie ma kształt takiego obwarzanka z dużym miastem w środku. Bez wątpienia też Koszalin potrzebuje powiatu, a powiat Koszalina. Ma pan rację, że ta współpraca może przynieść tylko korzyść dla obu stron, a jej potencjał jest bardzo duży. Do tej pory jednak ta współpraca układała się różnie, czasem były takie okresy, gdy i miasto, i starostwo działały obok siebie, brakowało przemyślanego, zaplanowanego na dłuższy okres czasu współdziałania, na czym wszyscy traciliśmy, a najmocniej mieszkańcy naszego regionu. Jednym z moich celów będzie przeniesienie tej współpracy na wyższy poziom organizacyjny, na usunięcie między nami wszelkich problemów komunikacyjnych i na wprowadzeniu stałego kontaktu między starostwem i ratuszem. Tak, aby nie umknął nam żaden projekt i inicjatywa, które będziemy mogli wspólnie zrealizować lub co najmniej przy ich realizacji wesprzeć siebie nawzajem. W starostwie jest nowy starosta, w ratuszu nowy prezydent, myślę, że bez problemu znajdziemy wspólny język i szybko stworzymy platformę do dobrego współdziałania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gk24.pl Głos Koszaliński