Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trujący gaz w szpitalu w Białogardzie - akcja zakończona [zdjęcia, wideo]

Joanna Krężelewska
30 osób z objawami zatrucia zostało ewakuowanych z części basenowej Centrum Rehabilitacji Szpitala Powiatowego w Białogardzie. To przez błąd firmy czyszczącej basen. Dzięki akcji pracowników szpitala udało się ochronić pacjentów, choć przez chwilę było naprawdę groźnie. Wczoraj przed godz. 8 w Centrum Rehabilitacji Szpitala Powiatowego przy ul. Chopina w Białogardzie pracownicy firmy obsługującej basen przez pomyłkę dodali do wody niewłaściwy odczynnik. Przez to doszło do wytworzenia i ulatniania się niebezpiecznego gazu. Choć wstępnie zakładano, że był to chlor, najprawdopodobniej chodzi o inna substancję. Po badaniach chemicznych okaże się, jaką. - Tę substancję, która przedostała się do powietrza, poczuli najpierw pracownicy szpitala. Personel administracyjny pracuje nieopodal części basenowej - mówi Przemysław Dawid, dyrektor Szpitala Powiatowego w Białogardzie. - Zareagowali natychmiast. Zbiegli na dół, zamknęli pomieszczenie, w którym doszło do ulotnienia się nieznanej substancji, natychmiast zaczęli też wietrzyć sale pacjentów i odizolowali ich od miejsca skażenia. Pracownik firmy dezynfekującej basen, kiedy doszło do wypadku, uciekł ze szpitala, pozostawiając klucz w drzwiach sali basenowej. Choć akcja była błyskawiczna, wielu pracowników trafiło na oddział ratunkowy. Zaczęli odczuwać dolegliwości - pieczenie oczu, podrażnienia dróg oddechowych. Strażacy, którzy wkroczyli na teren szpitala, mieli już maski tlenowe.

- Na miejsce przyjechało dziesięć zastępów strażaków - z Białogardu, ale też ochotnicy z Pomianowa i Karlina - informuje Jacek Twardoń, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Białogardzie. - Z Koszalina dojechał do nas dodatkowo potrzebny sprzęt do nabijania butli z tlenem. Strażacy wynieśli z części basenowej pojemniki, które tworzyły chmurę duszącego gazu. Zneutralizowali substancję w szpitalu. Nasze działania polegały też na wpuszczeniu świeżego powietrza do sal, korytarzy z pomocą nadciśnieniowych agregatów. Po wywietrzeniu pomieszczeń sprawdziliśmy, czy nie ma już też substancji w powietrzu.

Na miejsce wezwani zostali też policjanci - na początku nie wiadomo było, czy szpitala nie trzeba będzie ewakuować. Basen znajduje się bowiem w jednym z budynków szpitalnych, w którym zlokalizowane są także rehabilitacyjne gabinety zabiegowe i pomieszczenia administracji. W całym Centrum Rehabilitacji przebywa zaś około 200 pacjentów. Na szczęście, szybka reakcja służb i personelu spowodowała, że gaz nie rozprzestrzeniał się.

- 26 osób, jak już mówiłem w większości członków personelu, uskarżających się na trudności w oddychaniu i podrażnienia oczu, zostało odwiezionych na oddziały przy ul. Szpitalnej, cztery do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie - mówi Przemysław Dawid, dyrektor placówki. Pod opiekę lekarzy trafiły przytomne, wydolne krążeniowo i oddechowo. Ich życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.
Akcja ratownicza zakończyła się przed godziną 12. Na miejsce zostały też podstawione dwa autobusy, do których można było przenieść część pacjentów lub przewieźć ich w razie ewakuacji. Na szczęście nie były potrzebne.

Powiatowy Inspektor Sanitarny wydał pozytywną opinię dotyczącą możliwości bezpiecznego użytkowania pomieszczeń szpitala, które zostały objęte chmurą wytworzoną przez ulatniający się gaz. - Zbadaliśmy wszystkie pomieszczenia szpitala i nic nie zagrażało życiu i zdrowiu. Wyczuwalny jest jeszcze nieprzyjemny zapach, ale nie jest on w żaden sposób niebezpieczny dla zdrowia - poinformował po zakończonej akcji Marek Frydrych, Powiatowy Inspektor Sanitarny.

- Chcę podkreślić, że w mojej ponad trzydziestoletniej pracy inspektora sanitarnego nie widziałem jeszcze tak profesjonalnie przeprowadzonej akcji. Błyskawicznie i z oddanie zareagował personel szpitala. Dzięki tym ludziom udało się sprawnie przeprowadzić działania - ocenia Marek Frydrych. Działania są jeszcze przed policjantami. Zabezpieczone zostały środki chemiczne, przez które doszło do skażenia. Po czynnościach, które przeprowadzą śledczy, wiadomo będzie, czy w tej sprawie ktoś usłyszy zarzuty prokuratora.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!