Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzcinowisko przy jeziorze Jamno. Wciąż nie koniec sprawy

Rafał Wolny
Rafał Wolny
Głównie troską o środowisko tłumaczy ZZiUW odwołanie się od decyzji starosty, ponownie nakazującej odkopanie zasypanego trzcinowiska
Głównie troską o środowisko tłumaczy ZZiUW odwołanie się od decyzji starosty, ponownie nakazującej odkopanie zasypanego trzcinowiska archiwum
Głównie troską o środowisko tłumaczy ZZiUW odwołanie się od decyzji starosty, ponownie nakazującej odkopanie zasypanego trzcinowiska.

Początki sprawy sięgają jeszcze lata 2015 r. Wówczas koszaliński starosta uznał, że Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych złamał prawo, zasypując kilka tysięcy metrów kwadratowych trzcinowiska przy jeziorze Jamno urobkiem wydobytym z dna zbiornika przy okazji budowy ostrogi przy przystani Koszałka.

ZZMiUW odwołał się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a następnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten nakazał staroście ponowne rozpatrzenie sprawy. I tym razem - podpierając się opinią biegłego botanika, który stwierdził znaczne szkody w ekosystemie - powiatowy samorząd stwierdził konieczność przywrócenia przez meliorantów stanu poprzedniego.

Na odkopanie zasypanego terenu ZZMiUW miał czas do końca marca 2017 r., ale kilka dni temu znów odwołał się do SKO. Było to możliwe, gdyż formalnie decyzja starostwa zapadła w toku nowego postępowania.

Melioranci zarzucają jej m. in. brak uzasadnienia i podania dowodów na zniszczenie środowiska. „Opinia biegłej takim dowodem nie jest, a rolą organu jest samodzielne rozważenie materiału dowodowego, a nie bezkrytyczne przyjęcie ustaleń biegłego za własne” - podnosi ZZMiUW, zwracając także uwagę, że decyzja starosty nie precyzuje choćby zakresu działań naprawczych.

Przede wszystkim jednak melioranci przekonują, że wykonanie decyzji przyczyniłoby się do szkody w środowisku. „Próba przywrócenia tej niewielkiej części obszaru trzcinowiska do stanu sprzed inwestycji wiązałaby się ze zniszczeniem odbudowującej się samoczynnie już od niemal dwóch lat szaty roślinnej i trzcinowiska, a cały proces musiałby się rozpocząć od początku. Z podwójną szkodą dla środowiska (wyrwa w działającym ekosystemie oraz utylizacja przemieszczonej gleby wraz z bytującymi formami życia).

Zobacz także Kronospan kontra Terra. Ekolodzy piszą do NFOŚ

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!