Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozbiórka Związkowca pod lupą koszalińskiej prokuratury

Joanna Boroń
Joanna Boroń
Radosław Brzostek
Koszalińska prokuratura rejonowa prowadzi śledztwo w sprawie rozbiórki koszalińskiego Związkowca. Ryszard Gąsiorowski, rzecznik koszalińskiej prokuratury potwierdza i mówi: - to postępowanie w sprawie, nie przedstawiliśmy na razie żadnych zarzutów.

Na początku tygodnia Aleksandra Ziółkowska, która jest Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego, złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa przy rozbiórce koszalińskiego Związkowca. Policja i prokuratura od kilku dni prowadzą śledztwo w sprawie, która od tygodni elektryzuje koszalinian zaniepokojonych tym, co się dzieje na terenie Związkowca.

Inspektorat w swoim zgłoszeniu, które najpierw trafiło do komendanta koszalińskiej policji, powołuje się na to, że prace były prowadzone bez pozwolenia na rozbiórkę, bez nadzoru, w sposób chaotyczny co zdaniem zgłaszającego wypełnia znamiona przestępstwa z artykułu 164 i 163 Kodeksu karnego, czyli sprowadzania bezpośrednie niebezpieczeństwo zawalenia się budynku i spowodowania tym samym zagrożenia życia i mienia w znacznym rozmiarze.

Art. 164
§ 1. Kto sprowadza bezpośrednie niebez­pieczeństwo zdarzenia określonego w art. 163 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Art. 163
§ 1. Kto sprowadza zdarzenie, które zagra­ża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać:
pożaru, zawalenia się budowli, zalewu albo obsunięcia się ziemi, skał lub śniegu,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Jak nam mówi prokurator Gąsiorowski policja i prokuratura gromadzą zdjęcia, dokumentację z koszalińskiego i wojewódzkiego nadzoru budowlanego, ratusza, który dysponuje dokumentacją złożoną w trakcie ubiegania się o zezwolenie na rozbiórkę. Są też po pierwszych przesłuchaniach. Śledczy rozmawiali z Aleksandrą Ziółkowską, Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego w Koszalinie, która zeznawała, że inspektorzy kilka razy wizytowali budowę i dopatrzyli się poważnych zaniedbań. Jednym z nich był brak osoby odpowiedzialnej za teren rozbiórki. Jak już ustalili śledczy osoba, która miała nadzorować rozbiórkę zrezygnowała z pracy.

- Na razie dochodzenie jest prowadzone w sprawie, nikomu nie postawiono zarzutów — tłumaczy prokurator.

Do złożenia wyjaśnień będą wzywani właściciele firmy BS Invest, pracownicy. - Traktujemy tę sprawę niezwykle poważnie — komentuje Ryszard Gąsiorowski. Zaznacz też, że na tą chwilę nie ma żadnych dowodów na to, że budynek może runąć.

Przypominamy, że kwestia rozbiórki jest w zawieszeniu — koszaliński ratusz dał zgodę na rozebranie Związkowca, czyli 34-metrowego wieżowca, wybudowanego na początku lat 70. Ale jak przypomina Robert Grabowski, rzecznik ratusza, wnioskodawca zobowiązał się do spełniają wielu warunków, które gwarantować miały bezpieczny przebieg prac. Tuż przed uprawomocnieniem się decyzji sąsiedzi budynku, czyli jedna ze wspólnot mieszkaniowych przy ul. Matejki, odwołała się do wojewody. Ten jeszcze nie podjął decyzji, czy budynek można rozbierać, czy też należy od początku wszcząć procedurę. Jaki wpływ na to będzie miało śledztwo na razie nie wiadomo. Do sprawy wrócimy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera