Trzeci Polo Market powstaje w Szczecinku

Działa ma powierzchnię 1,7 hektara i znajduje się między obwodnicą, bajorkiem przy osiedlu Kopernika, dawnym miasteczkiem ruchu drogowego a kotłownią rejonową. Tu ostatnio startowały balony podczas fiesty balonowej, a mieszkańcy Szczecinka kojarzą to jako miejsce, w którym swoje namioty rozbijają cyrkowcy.
Polo Market istnieje na rynku 15 lat, dziś ma około 400 sklepów w całej Polsce.

Ponad rok temu szczecinecki ratusz za 4,747 miliona zł sprzedał działkę o przy ulicy Cieślaka. Kupił ją szczecinecki przedsiębiorca, który teraz - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy odsprzedał ją innej firmie (jak nam się udało ustalić, powstanie tu sklep sieci handlowej Polo Market).

A ta ma już pozwolenie na budowę i właśnie rozpoczęła budowę marketu. Prace rozpoczęły się od wiercenia pali, bo teren jest wyjątkowo niesprzyjający budowlańcom (gliny, iły, gytia pojezierna). Swego czasu z powodu niesprzyjających warunków gruntowych i błędów konstrukcyjnych trzeba było rozebrać zapadający się i walący biurowiec firmy komunalnej po drugiej stronie ulicy.

Teraz inwestor pod konstrukcję marketu wykona aż 78 pali żelbetowych, niektóre nawet na głębokość 10 metrów. Stanie tu placówka z halą o powierzchni 770 metrów kwadratowych, parking z oświetleniem i reklamy sieci.

Polo Market ma już w Szczecinku dwa sklepu (przy ulicy Wyszyńskiego i na osiedlu Zachód). Kiedyś kupił też działkę na rogu ulic Kościuszki i Jeziornej, gdzie obecnie jest parking, ale tam na razie na żadną inwestycję się nie zanosi. Na Cieślaka nowy sklep wyrośnie jednak w błyskawicznym tempie. - Planowany termin otwarcia naszego sklepu w Szczecinku to koniec stycznia 2013 roku - mówi Katarzyna Ciszewska-Masianis, rzecznik prasowa sieci.

Zapisy do planu zagospodarowania przestrzennego umożliwiające przy Cieślaka budowę marketu do 2 tysięcy metrów kwadratowych i stacji paliw, ratusz wprowadził na prośbę firmy Winkiel, właściciela pobliskiego targowiska. Miasto i Winkiel chciały się bowiem zamienić na nieruchomości. Inwestor zyskiwałyby teren pod budowę marketu, a dodatkowo dopłacał do kasy miejskiej różnicę w cenie obu działek.

Z tych pieniędzy miasto zamierzało zaś doprowadzić popularny rynek do cywilizowanego stanu. Negocjacje były już bardzo zaawansowane, wydawało się, że lada dzień dojdzie do transakcji, ale ostatecznie Winkiel się wycofał. I dlatego działka trafiła na otwarty przetarg.

Lada dzień rozpocznie się także budowa drogi dojazdowej do marketu od strony obwodnicy (na wysokości kotłowni). Działka będzie również skomunikowana od strony ulicy Kopernika (dojazd powstanie wzdłuż dawnego miasteczka ruchu drogowego).