Los obu sołectw przypieczętowali radni na ostatniej sesji Rady Gminy Szczecinek. Sołectwa Trzesieka i Świątki zostały zlikwidowane, przy czym to drugie całkowicie (całość stała się częścią Szczecinka), a to co zostało z trzesieckiego rozparcelowano między sąsiednie sołectwa Parsęcko (na północ od szosy barwickiej) i Mosina (na południe od szosy).
Ze stanowiskami pożegnali się także sołtysi: Świątek Teresa Górna i Trzesieki Zefiryn Droszcz, który na sesji uronił nawet łzę wzruszenia, gdy dziękowano mu za pracę. - Koło historii potrafi się zatoczyć - mówił kończąc dramatycznym stwierdzeniem, że "Trzesieka była, jest i będzie Trzesieką".
Przypomnijmy, że mimo włączenia miejscowości do Szczecinka z początkiem roku, sołtys Z. Droszcz uparcie twierdził, że jego sołectwo nadal istnieje, bo nie w całości zostało do miasta przyłączone. W granicach gminy wiejskiej pozostały bowiem skrawki sołectwa i kilka domostw.
Sołtys został co prawda mieszkańcem Szczecinka, a zgodnie z przepisami sołtysem może być tylko mieszkaniec danego sołectwa, ale Z. Droszcz uważał, że do końca kadencji pozostaje na swoim stanowisku. Odmawiał m.in. zdjęcia tabliczki "sołtys" ze swojego domu i zrobił to dopiero na żądanie ratusza. Teraz i sołectwo Trzesieka, i funkcja sołtysa Trzesieki, przechodzą do historii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?