Trzesieka w oko w oko z burmistrzem. Propozycje mieszkańców na zagospodarowanie nowej dzielnicy Szczecinka

Podobnie, jak dwa dni wcześniej w Świątkach, które także będą niebawem częścią Szczecinka, debata zaczęła się od podania propozycji nazw ulic w Trzesiece. Swoje propozycje przedstawił Marcin Chyl, który kilka lat temu stoczył prawdziwą batalię z wójtem gminy wiejskiej, gdy samodzielnie dziurawy trakt koło swojego domu nazwał ulicą Rowerowa, a nawet przybił na płocie tabliczkę z taką nazwą: - Nazwa się przyjęła, nawet taksówkarze nie błądzą - mówi. Oprócz rowerowej proponuje m.in. Letniskową, Łagodną, Sójczą, czy Spacerową. Tymi i innymi propozycjami zajmie się teraz komisja Rady Miasta wraz z grupą mieszkańców Trzesieki i na jednej z najbliższych sesji przedstawi radnym.

- Nazwy ulic nie są tak ważne, ważniejsze jest, aby drogi, po których chodzimy nie były dziurawe - Jan Zwolan od ulic przeszedł do potrzeb inwestycyjnych Trzesieki. Ratusz deklaruje, że w roku 2010 wyda milion zł na nowy plan zagospodarowania i projekty techniczne. A lista potrzeb zgłaszana przez mieszkańców okazała się długa - od zrobienia nawierzchni na ulicy Rowerowej wzdłuż jeziora i uliczkach osiedlowych, przez uporządkowanie kanalizacji, oświetlenie, nowe przystanki, przejścia dla pieszych, plac zabaw, remont boiska, większą liczbę kursów autobusów, po zamknięcie wysypiska śmieci. Większość problemów burmistrz Jerzy Hardie-Douglas po sąsiedzku zna, bo sam jest mieszkańcem

Trzesieki. Sam zapowiedział, że w Trzesiece pojawią się strażnicy miejscy z fotoradarem, aby utemperować piratów drogowych. Kilka lat temu jeden z pędzących samochodów wylądował na płocie posesji burmistrza.

Mieszkańców Trzesieki najbardziej zainteresował przebieg małej obwodnicy, której budowa zacznie się w przyszłym roku.