Historią Grzesia Królaka, który był bohaterem naszych wielu publikacji i akcji charytatywnych, zainteresowała się Sylwia Saporowska, której syn Krzyś, uczeń kl. II B w SP nr 7, bardzo chciał poznać cierpiącego na zespół TAR chłopca.
- Syn chciał pomóc, dlatego jak tylko usłyszeliśmy, że dla Grzesia zbierane są plastikowe nakrętki, zaczęliśmy je zbierać i my. Ale bardzo szybko rozpropagowaliśmy tę akcję w klasie, z koleżankami z pracy zachęcaliśmy do zbiórki wiele instytucji i to skutecznie. Był taki moment, że klasa mojego syna była zawalona tymi nakrętkami. Dzieci wzięły sobie do serca pomoc Grzesiowi i to ich zaangażowanie było i nadal jest przeogromne. Dlatego postanowiłam, że za ich dobroć trzeba ich nagrodzić. Najpierw myślałam o jakiś gadżetach dla dzieci, ale szybko stwierdziłam, że przyjemniej im będzie spędzać czas w szkole, gdy ich klasa zostanie wyremontowana.
Sylwia Saporowska zaczęła szukać sponsorów. Udało jej się namówić firmy na podarowanie rolet okiennych, kilku puszek specjalistycznej farby, lakieru lamperyjnego, worków gładzi i materiałów na wylewkę podłogową. Jeden z fachowców zgodził się na położenie wykładziny. Datki przekazali też rodzice. To za nie, ale też za pieniądze szkoły klasa zyskała nowe ławki i krzesła, już z regulacją wysokości. Dodatkowo ojcowie uczniów wykonali większość prac remontowych. Jeden z nich wykonał tablicę magnetyczną.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?