Uchwalili go przy zaledwie jednym głosie wstrzymującym się. W tym roku prawie 40 procent pieniędzy, które zamierza wydać miasto, pójdzie na inwestycje. Większość da Unia Europejska, pod warunkiem że... rzeczywiście je da.
Szanse na to są duże, bo działający w magistracie zespół szukający unijnych pieniędzy sprawuje się wzorcowo, co przyznaje nawet lewicowa opozycja. Poprawi się więc jakość dróg, przybędzie tych osiedlowych (m.in. tonącym w błocie osiedlu przy ul. VI Dywizji Piechoty), będzie dalszy ciąg modernizacji rybackiego portu, rozpocznie się adaptacja kina Kalmar na Regionalne Centrum Kultury.
W tym roku dochody mają wynieść 151,5 mln złotych, wydatki 161 milionów. Deficyt - 9,6 mln zł. Załatają go kredyty i pożyczki. Bilans faktycznie dość optymistyczny, zwłaszcza, że pieniędzy ma do kasy miejskiej wpływać więcej - i to nie za sprawą podwyższania podatków - podczas gdy zadłużenie będzie systematycznie maleć. Podczas głosowania nad budżetem od głosu wstrzymał się jeden radny, Bogdan Błaszczyk (SLD): - Ten budżet jest niedopracowany. Nowy prezydent nie musiał się tak spieszyć z jego uchwalaniem, tym bardziej że już zapowiada poprawki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?