Jak informuje Tomasz Biełooki, komendant SG w Dygowie: - Ok. godz. 23 zostaliśmy powiadomieni przez wójta, że otrzymał informację o potrzebie udzielenia pomocy zwierzęciu. Na dr.woj.163, na wysokości Jazów, doszło do kolizji z sarną. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że w wyniku potrącenia zginęła dorosła sarna.
Na szczęście nic nie stało się ludziom jadącym autem, uszkodzenia były znikome. Zaskoczenie uczestników zdarzenia przyniosły popiskiwania z rowu. Okazało się, że sarna osierociła świeżo narodzonego koźlaczka, jeszcze mokrego od wód płodowych.Sarenkę przewieźliśmy do ciepłego miejsca, gdzie szczęśliwie przeżyła noc pod żarówką "kwoką". Rano stała już na własnych nogach. Aktualnie przebywa w "azylu leśnym". Wymaga codziennego karmienia mlekiem kozim, butelką ze smoczkiem.
Strażnicy dziękują za pomoc panu Zbyszkowi z koła łowieckiego "Ryś" oraz dwóm mieszkańcom Dygowa, którzy nie pozostali obojętni na tę sytuację .
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?