W sobotę przed godz. 22 kołobrzeska policja odebrała anonimowy telefon. Wynikało z niego, że dyżurny ruchu i dróżnik w jednej osobie, jest pijany. Dmuchnięcie w alkostest potwierdziło podejrzenie - Radosław K. wydmuchał promil alkoholu. - Został mu przedstawiony zarzut wykonywania po pijanemu czynności związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu pojazdów mechanicznych - powiedział nam oficer prasowy kołobrzeskiej komendy, kom. Łukasz Chruściel. - Grozi za to od trzech miesięcy do pięciu lat. Za odprawianie pociągów po pijanemu, dróżnik może się też pożegnać z pracą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?