Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga kierowcy! Warto sprawdzić przed zimą

Joanna Krężelewska [email protected]
Na żelaznej liście rzeczy do kontroli jest ustawienie oświetlenia. Za podstawowy przegląd, w tym kontrolę płynów w stacji diagnostycznej przy ul. Władysława IV 137 zapłacimy 20 złotych.
Na żelaznej liście rzeczy do kontroli jest ustawienie oświetlenia. Za podstawowy przegląd, w tym kontrolę płynów w stacji diagnostycznej przy ul. Władysława IV 137 zapłacimy 20 złotych. Radosław Brzostek
Ostatnie poranki zmuszają część kierowców do gimnastyki przy skrobaniu szyb. A to znak, że trzeba przygotować swoje auto do sezonu chłodów. Co skontrolować?

Pozostawienie samochodu na parkingu i sprint na przystanek autobusowy, kiedy doskwiera przenikliwe zimno. Bo nie odpalił. Znacie to? Sprawdziliśmy, co zrobić, by możliwie zmniejszyć ryzyko zimowej awarii auta.

Przed sezonem zimowym warto wybrać się na przegląd do mechanika lub na stację diagnostyczną. Wielu rzeczy laik sam nie sprawdzi. - Na akumulatorze bezobsługowym możemy sami sprawdzić stopień naładowania, ale już ten tradycyjny polecam przed mrozami skontrolować u specjalisty - mówi Bartosz Zwolak, właściciel stacji diagnostycznej Mechanizator w Koszalinie. Niska temperatura obniża sprawność akumulatora, który przecież będzie musiał uruchomić silnik smarowany gęstym i zimnym olejem.

Kolejny punkt, to opony. - Zimą spada w nich ciśnienie, warto więc sprawdzić, czy jest odpowiednie. Kiedy temperatura spadnie poniżej siedmiu stopni, zmieniamy też opony na zimowe - tłumaczy ekspert. Te, dzięki bardziej miękkiej gumie, m.in. skrócą drogę hamowania na śniegu i zapewnią lepszą przyczepność.

- Polecam sprawdzić ustawienie świateł, tak by nie oślepiały innych użytkowników drogi i zapewniały nam optymalną widoczność. W okresie jesienno-zimowym będziemy częściej jeździć po zmroku, dlatego jest to ważne - tłumaczy Bartosz Zwolak.

Ważny jest też filtr przeciwpyłkowy. Jeśli będziemy jeździć z zapchanym, para będzie osiadała na wewnętrznych stronach szyb.

Kolejny punkt na liście, to układ chłodniczy. Poziom płynu w chłodnicy możemy sprawdzić sami. Jeśli jednak dla oszczędności latem wlaliśmy wodę, to obowiązkowo przed zimą trzeba ją zastąpić odpowiednim płynem o niskiej temperaturze zamarzania. A tym, lepiej by zajęli się fachowcy, bo przy okazji sprawdzą opaski na przewodach doprowadzających płyn. Właściciele silników diesla mogą poprosić o sprawdzenie stanu świec żarowych. Mechanik zajrzy też pod samochód i sprawdzi, czy nie ma pękniętych osłon gumowych. To ważne, bo na przykład sól i wilgoć, które przez uszkodzoną uszczelkę dostaną się do np. przegubu napędowego, czy drążka kierowniczego, mogą szybko zniszczyć dany element.

- Sami możemy wymienić płyn do spryskiwaczy na zimowy i sprawdzić w jakim stanie są pióra wycieraczek. Warto też poświęcić chwilę na posmarowanie uszczelek specjalnym preparatem uniemożliwiającym ich przymarzanie lub po prostu wazeliną techniczną - wylicza Bartosz Zwolak.

Z drobiazgów jeszcze na liście jest nasmarowanie zamków i, choć brzmi to banalnie... umycie szyb od wewnątrz. To dlatego, że na warstwie tłuszczu łatwiej osadza się wilgoć, ograniczając wilgotność. Na koniec wymieniamy dywaniki z materiałowych na gumowe, by wilgoć nie powodowała parowania szyb i zaopatrujemy się w skrobaczkę i miotełkę do śniegu.

- Stosujemy też starą zasadę - jeśli mamy diesla, staramy się jeździć z bakiem zatankowanym przynajmniej do połowy - mówi koszalinianin. Dzięki temu nie będzie zbierać się woda w układzie paliwowym. - Możemy wyliczać jeszcze dziesiątki rzeczy, od sprawdzenia układu hamulcowego, po poziom płynów, paski, czy kontrolę elementów układu zawieszenia. Jednak o wszystkie należy dbać regularnie i to niezależnie od pory roku. Od tego zależy nasze bezpieczeństwo - przypomina szef Mechanizatora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!