Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga, kleszcze w natarciu. Lekarz radzi zachować czujność

Joanna Boroń
Joanna Boroń
Lek. med. Jacek Wróblewski, koordynator oddziału obserwacyjno-zakaźnego koszalińskiego Szpitala Wojewódzkiego.
Lek. med. Jacek Wróblewski, koordynator oddziału obserwacyjno-zakaźnego koszalińskiego Szpitala Wojewódzkiego. SWK
Nie bagatelizujmy kleszczy. Mogą nas one zarazić m.in. kleszczowym zapaleniem mózgu. O chorobie opowiada lek. med. Jacek Wróblewski, koordynator oddziału obserwacyjno-zakaźnego koszalińskiego Szpitala Wojewódzkiego.

- W ciągu kilku lat wzrosła liczba chorych na kleszczowe zapalenie mózgu. Rzeczywiście zakażeń jest więcej, czy też lepsza jest diagnostyka?
- Nie umiem odpowiedzieć, czy wzrosła liczba zakażonych, bo wiąże się to z dwoma sprawami – poprawia się diagnostyka i świadomość pacjentów co do tej choroby. Ponadto – to, co zauważyliśmy w ciągu ostatniego roku, półtora – zmienia się zasięg występowania tej choroby. I jak rok temu mówiłem, że choroba ma swoją dość sztywną granicę występowania, i kończy się na północno – wschodniej Polsce, tak teraz już muszę stwierdzić, że mieliśmy w zeszłym roku cztery zachorowania wśród naszych lokalnych pacjentów, z których trójka zdecydowanie nie wyjeżdżała poza rejon zamieszkania. A więc wystąpiły u nas zachorowania na kleszczowe zapalenie mózgu u osób, które nie wyjeżdżały w okolice dotychczasowego występowania KZM w północno – wschodniej części kraju. A w ogóle pacjentów z KZM mieliśmy więcej - to było kolejne kilka osób, ale zachorowanie u tych pozostałych pacjentów wiązało się z tym, że wcześniej podróżowali w rejony zagrożone zachorowaniem na KZM.

- Zapalenie mózgu brzmi groźnie…
- I groźnie może wyglądać. Jakkolwiek jednoznacznej statystyki w tym temacie nie ma, to z dostępnych źródeł można wyciągnąć wniosek, że śmiertelność w tej chorobie może wynosić od 5 do 10 procent. Choroba ma charakterystyczny przebieg. Mianowicie występują objawy ogólne, rzekomo grypowe, objawy infekcji, z gorączką, bólami mięśni.

- I nie ma nic szczególnego, co by mogło być sygnałem alarmowym, że to KZM?
- Nie ma nic takiego w początkowej fazie choroby. Później następuje okres poprawy, a po tym okresie występuje trzeci etap choroby, w którym pojawiają się objawy zakażenia i destrukcji ośrodkowego układu nerwowego - albo pod postacią zapalenia mózgu, albo pod postacią zapalenia mózgu i opon mózgowo – rdzeniowych.

- Co się wówczas dzieje?
- Mogą pojawić się zaburzenia mowy, może pojawić się niedowład, czy zaburzenia świadomości, aż do stanu ciężkiej nieświadomości. Tak, jak zdarza się to w innych uszkodzeniach mózgu.

- Jak w tej sytuacji można pomóc człowiekowi?
- Najczęściej, na szczęście, choroba ma łagodny przebieg. I nie wiąże się ze stanem zagrożenia życia. Ma charakter względnie łagodny i samoustępujący. Choć jeden z pacjentów, którzy u nas przebywali, zakończył chorobę z niedosłuchem.

 - Kiedyś kleszcze były problemem letnim, dziś właściwie tylko zimą możemy o nich zapomnieć. Jak się bronić?  Na rynku są szczepionki. Warto w nie zainwestować? 
- Siłą rzeczy owady, w tym kleszcze, operują z mniejszym natężeniem w okresie chłodu. Obecne zimy nie sprzyjają zmniejszeniu aktywności tych owadów, zdarzają się kłucia w zimowym okresie. Przy każdym omawianiu problemu kleszczy zawsze mówi się o profilaktyce wstępnej, czyli odpowiedniej odzieży: długie rękawy, nogawki. To też stosowanie repelentów, a następnie, po powrocie z lasu - stosowanie dokładnych oględzin ciała i zażycie kąpieli, by w ten sposób zmyć potencjalne kleszcze. Po drugie KZM jest chorobą wirusowa, na którą nie ma ustalonego docelowego leku przeciwwirusowego, czyli leczenie jest objawowe. Według zasady – co organizmowi uda się wywalczyć, to będzie wartością dodaną. Jest natomiast dobra i skuteczna profilaktyka – mianowicie szczepionka przeciwko KZM i tak naprawdę wystarczy pójść do swojego lekarza rodzinnego i powiedzieć, że chce się na to zaszczepić i dokonać aktu zaszczepienia.

- Raz na całe życie?
- Szczepienia się powtarza. Wstępne szczepienie obejmuje podanie trzech szczepionek według schematu podanego przez producenta, a później się doszczepia w odstępach trzy- lub pięcioletnich. Każda pora, żeby zacząć serię szczepień, jest dobra. Jeżeli tego lata planujemy wyjazd w rejon częstego występowania tej choroby, to błędem byłoby podjęcie decyzji o szczepieniu dopiero po lecie. Jeżeli zaczniemy szczepić się już teraz, to nawet jeżeli schemat szczepień nie będzie zakończony do czasu wyjazdu, to już będziemy przynajmniej częściowo uodpornieni, co być może poskutkuje łagodniejszym przebiegiem choroby i w domyśle może uratować nam życie. Warto więc zainwestować w szczepienie – mówiący te słowa też się zaszczepił.

- Kleszcze to przecież też borelioza. Zdarza się, że te dwie choroby występują razem? 
- W praktyce tego nie przerobiliśmy, natomiast teoretycznie jest to możliwe. Skoro w innych chorobach, nieinfekcyjnych, zdarza się, że jeden narząd gromadzi w sobie dwie, czy nawet trzy choroby, to dlaczego nie ma wystąpić taki przypadek? Ale myślę, że należałoby to nazwać dużym pechem, to mało prawdopodobna sytuacja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera