Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Darłowo trwa szacowanie strat po ulewach

Wojciech Kulig
Jeżyczki 22 sierpnia 2017
Jeżyczki 22 sierpnia 2017 Radosław Grzebień
Gmina Darłowo zmaga się z wielką wodą. Wygląda jednak na to, że nie jest już zagrożone życie mieszkańców pobliskich miejscowości, w tym Porzecza i Ruska.

Wielka wyrwa na około 15 metrów została załatana po wielu godzinach ciężkiej pracy wojska i strażaków. - Cały czas trwa umacnianie miejsca, w którym była ta największa wyrwa. Chodzi o to, żeby się nie przesunął pod wpływem silniejszego nurtu - mówi nam st. kpt. Piotr Słupski, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Sławnie.

W akcji ratowniczej tylko w czwartek wykorzystano około 4 tysiące worków z piaskiem. Przy umacnianiu wału wciąż pracuje ponad setka osób. Wczoraj najgorsze zostało opanowane, jednak jak informują władze gminy do momentu kiedy stan wody w rzece nie zacznie opadać nie można mówić o całkowitym zażegnaniu niebezpieczeństwa.

-Wały są nasiąknięte, a poziom wody nie opada. Pojawiają się kolejne nieduże wyrwy. Jesteśmy cały czas w stanie czuwania nad poziomem wody w rzece Grabowej - poinformował nas Radosław Głażewski, wójt gminy Darłowo. Nie wiadomo przez ile czasu wały przeciwpowodziowe wytrzymają, jednak sytuacja nieustannie jest pod kontrolą wszystkich służb - Wszystkie pojawiające się małe wyrwy są sukcesywnie umacniane - dodaje Radosław Głażewski.

Jak do tej pory wiadomo, że w wyniku intensywnych opadów deszczu ponad 40 gospodarstw domowych wystąpiło z wnioskami o pomoc do wójta gminy Darłowo. Niestety, już wiadomo, że zalanych zostało bardzo dużo gospodarstw rolnych. Przez pęknięty wał zalanych zostało około 1000 hektarów terenów zielonych.

Pod wodą znalazła się także pasza dla zwierząt, która popłynęła razem z rzeką. W akcji cały czas biorą udział strażacy z Państwowej Straży Pożarnej oraz z OSP. W dalszym ciągu wypompowywana jest woda z kolejnych zalanych piwnic. Osuszane są pomieszczenia. Trwa szacowanie strat.

- Zalanych zostało wiele piwnicy. Pod wodą znalazły się kotłownie. Cały czas jeździmy i pompujemy. Przez Jeżyczki płynęła prawdziwa rzeka o szerokości 20 lub 30 metrów. To była powódź! - mówi nam Radosław Grzebień z Jeżyczek, który zaznacza, że na początku tygodnia w miejscowości była walka o dobytki. - U jednego z gospodarza woda próbowała się wedrzeć do domu. Walczyliśmy do 2 w nocy układając worki z piaskiem. Wszystko skończyło się szczęśliwie - dodaje Radosław Grzebień.

W okolicy woda z rzeki zalała także stawy rybne. Straty będą kolosalne.- Teraz jest jeden wielki staw. Ryby przeniosły się do rzeki. Jak informują mieszkańcy trzech najbardziej zniszczonych miejscowości, w tym Jeżyczek, Jeżyc i Porzecza woda w pierwszych dniach miała bardzo silny nurt i zabierała wszystko, co spotkała na swojej drodze.

Władze gminy Darłowo cały czas apelują do mieszkańców o zgłaszanie wniosków w sprawie poniesionych strat w gospodarstwach domowych i rolnych.Do urzędu napływają kolejne prośby o pomoc.

Jak informują władze gminy Darłowo w okolicy Porzecza w gminie Darłowo wyrwa na wale przeciwpowodziowym była o długości 20 metrów. Woda zalała okoliczne pola. Dotarła także m.in. do gospodarstwa w Żukowie Morskim, gdzie zbliżyła się do jednego z domów.Do akcji już w nocy ze środy na czwartek wkroczyło wojsko i strażacy.-Woda zaskoczyła nas nad ranem. Nikt się tego nie spodziewał, że dojdzie do naszego do - mówi nam Mirosław Obst z Żukowa Morskiego, na którego posesję wdarła się woda.Gospodarz informuje, że zalanych ma prawie dziesięć hektarów łąk, na których wypasane były do tej pory krowy - Złożyłem już wniosek do Urzędu Gminy Darłowo o pomoc. Teraz najważniejsze, żeby ta woda zaczęła opadać - dodaje Mirosław Obst. Zalana została również pobliska stacja pomp.Trudna akcja żołnierzy, strażaków i okolicznych mieszkańców w końcu zaczyna przynosić efekty. Wyrwa w wale została częściowo załatana. W działaniach polegających na zabezpieczeniu wału przeciwpowodziowego uczestniczy wojskowy śmigłowiec. - Sytuacja wydaje się już pod kontrolą. Opanowana została najgorsza dziura. Żołnierze zostaną jednak tutaj do odwołania- mówi Radosław Głażewski, wójt gminy Darłowo. Straż Pożarna w Sławnie informuje, że efekty przynosi m.in. wbijanie pali, które zatrzymują worki z piaskiem w wyrwie.- Minister obrony narodowej wydał decyzję, na podstawie której Siły Zbrojne RP w ramach sił i środków ujętych w Planie Zarządzania Kryzysowego resortu obrony narodowej uruchomiły Wojskowe  Zgrupowanie Zadaniowe Darłowo w składzie prawie 50 żołnierzy, działające na terenie powiatu sławieńskiego - zakomunikowało z kolei Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych RP.W akcji na rzece Grabowa bierze udział prawie 100 osób, w tym żołnierze i strażacy.  Do tej pory wykorzystano 4 tysiące worków z piaskiem.  Jak przekazuje Zarząd Melioracji, sprowadzony specjalnie z Białogardu sprzęt wypompowuje wodę z zalanej stacji pomp  w Bukowie Morskim.

Przerwany wał w gminie Darłowo. W akcji bierze udział prawie...

Poważna sytuacja w gminie Darłowo. W kilku miejscach przerwane zostały wały przeciwpowodziowe. Do akcji wkroczyło wojsko. Na miejscu pracuje 50 żołnierzy. Wyrwa w wale ma 10 metrów długości. Woda zagraża pobliskim miejscowościom, w tym Porzeczu i Rusku.

Poważna sytuacja w gminie Darłowo. Do akcji wkroczyło wojsko [zdjęcia]

Popularne na gk24:

QUIZ. Sprawdź, czy rozpoznajesz najpopularniejsze aplikacje po ich logach!

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Zobacz także: Podtopienia w gminie Darłowo. Do akcji wkroczyło wojsko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!