Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Jeleninie żyje ponad 50 bocianów [zdjęcia, wideo]

Rajmund Wełnic
Sołtys Jelenina Tomasz Nowacki, a w tle gniazdo bocianów koło szkoły.
Sołtys Jelenina Tomasz Nowacki, a w tle gniazdo bocianów koło szkoły. Rajmund Wełnic
Jelenino koło Szczecinka śrubuje krajowy rekord bocianich gniazd. W tej niewielkiej wsi w 10 gniazdach żyje bez mała 50 tych sympatycznych ptaków. - Myślę jednak, że mieszkańcy nie zgodziliby się na zmianę nazwy na Bocianowo, bo i z jeleniami w pobliskich lasach jest lepiej niż dobrze, poluję i kiedyś widziałem na jednym polu sto kilkadziesiąt jeleni wchodzących w szkodę - Tomasz Nowacki, sołtys podszczecineckiego Jelenina, mówi, że faunę okolic uzupełniają duże ilości bobrów i żurawi. Fakt jednak, że we wsi dosłownie co parę metrów widać bocianie gniazda i - co ważne - w każdym siedzi przynajmniej 3-4 młodych. - Mamy je dokładnie policzone, z kolonią to w sumie 10 gniazd, czyli młode plus rodzice, razem mamy z 50 bocianów, po jednego na sześciu ludzi wypada - mówi sołtys. - W gminie Szczecinek nikt nie ma więcej. Pani Ewa sprzedaje jagody przy drodze i nie ma dnia, aby nie widziała, jak turyści reagują na zatrzęsienie bocianów. - Zatrzymują się niektórzy robią zdjęcia, pokazują dzieciom - mówi. Biało-czarnych ptaków z czerwonymi dziobami zawsze w Jeleninie było sporo, ale w tym roku pobiły wszelkie rekordy. Nie dość, że założyły kilka nowych gniazd, to jeszcze w każdym wykluło się po kilka młodych, co nie zawsze było regułą. Nad ranem i wieczorami nad wsią niesie się więc bociani klekot. Mieszkańcy z uwagą obserwują życie ptaków, jak budują gniazda, znoszą i wysiadują jaja, a potem dbają o pisklęta. - Zawsze wiosną ich wyglądam, czy już przyleciały, czy krążą nad domami, ale jakoś nie mogę trafić, a potem, bach, siedzą już w gnieździe - mówi pani Katarzyna. - No i dobrze, jeszcze parę słupów im zostało. Przed rokiem, już po wylocie ptaków do Afryki, energetycy usunęli kilka najcięższych gniazd, które zagrażały słupom i postawili na nich solidniejsze platformy. Na wiosnę ptaki chętnie na nich znowu budowały gniazda. Tomasz Nowacki mówi, że okolice Jelenina zachęcają bociany do osiedlenia - wokół wsi od Sitna (gdzie też boćków jest sporo) do Przyjezierza to otwarty i płaski teren wśród lasów i jezior. W pobliżu są torfowe łąki, gdzie mogą polować na swoje ulubione przysmaki - małe gryzonie, płazy, gady, owady. Wbrew pozorom niezbyt przepadają za żabami. - Nauczyły się zlatywać na pole, gdy tylko widzą ciągnik, bo wiedzą, że za nim zawsze jakiś robaczek z ziemi wyjrzy - mówi sołtys. - Kiedyś za moim traktorem w polu naliczyłem 36 ptaków. Muszą się uwijać w ukropie, bo każda para ma do wyżywienia kilka głodnych dziobów. Przysłowie mówi, że dom, w którym gniazdo uwiją bociany to dom szczęśliwy i bezpieczny (choćby przed ogniem). - Czy ja wiem? - zastanawia się pani Kasia. - Ja tam zawsze pod górkę miałam. W totka nic nie wygrałam, jak człowiek sobie sam nie zapracuje, to nie ma. Sołtys prezentuje oficjalne stanowisko: - Napisz pan, że ludzie są jakby mniej kłótliwi, i estetykę wsi nam bociany poprawiają - mówi. - Żyje nam się nie najgorzej, mamy od niedawna nową świetlicę, grzybów i jagód, z których słynie Jelenino także nie brakuje. No, a na pewno chronią przed latającymi drapieżnikami nasze kury, bo np. jastrzębie nie pojawiają się tam, gdzie są bociany. Najstarsze gniazdo we wsi bociany założyły na stodole koło szkoły. Na niewiele się to zdało, bo placówka powoli będzie kończyć żywot. - Nie da się jej uratować, w zeszłym roku szkolnym chodziło do niej tylko 16 dzieci, więc gmina pewnie niebawem ją zlikwiduje - Tomasz Nowacki dodaje, że to nie tyle wina niżu demograficznego, co sąsiedztwa Szczecinka, dokąd ludzie wolą posyłać do szkół swoje pociechy. Nikt poza maluchami nie wierzy w opowieści, że bociany przynoszą dzieci, ale te jelenińskie mogłyby się wziąć do roboty. Na ostatniej choince sołtys naliczył raptem nieco ponad 50 dzieci w wieku do 18 lat. Mało. - Ja robię co mogę - rozkłada ręce. - Mam trzy córki i nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa, choć żona się buntuje. Ale mam mocny argument w ręku, bo ksiądz proboszcz z parafii świętego Krzysztofa w Szczecinku mówi, że będzie mógł odejść na emeryturę, jak ochrzci mi syna. Z miejscowym proboszczem na temat dzieci i boćków nie pożartuję. - Taki już zasadniczy nasz ksiądz jest - wzdychają mieszkańcy. - Ale bociany często na kościele siadają, może więc więcej pracy przy chrzcinach mieć będzie? Nie wiadomo, ale na zapowiedzi w tym roku wiele par dało, więc kto wie… --------------------------------------------- Bocian biały (Ciconia ciconia) to gatunek dużego ptaka brodzącego z rodziny bocianów. Powszechnie występuje w naszej części Europy. Na zimę odlatuje do Afryki. Podczas szóstego międzynarodowego spisu bociana białego w sezonie 2004/05 odnotowano 52 500 bocianich par w Polsce, 30 000 par na Ukrainie ponad 20 000 par na Białorusi, 13 000 par na Litwie (najwyższe znane zagęszczenie tego gatunku na świecie), 10 700 par na Łotwie i 10 200 w Rosji. Około 5500 par gniazdowało w Ruminii, 5 300 na Węgrzech i około 4 956 par lęgowych w Bułgarii. (źródło wikipedia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!