Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Koszalinie jest coraz mniej mieszkańców

IRENA BOGUSZEWSKA [email protected]
Koszalinian powoli, ale systematycznie ubywa. Co prawda podczas różnych imprez - jak choćby to widoczne na zdjęciu sprzątanie świata (miejsce: plac prze ratuszem) - wygląda na to, że jest nas dużo, ale statystyczne dane są bezlitosne: liczba mieszkańców Koszalina - i całego regionu - się kurczy.
Koszalinian powoli, ale systematycznie ubywa. Co prawda podczas różnych imprez - jak choćby to widoczne na zdjęciu sprzątanie świata (miejsce: plac prze ratuszem) - wygląda na to, że jest nas dużo, ale statystyczne dane są bezlitosne: liczba mieszkańców Koszalina - i całego regionu - się kurczy. Radek Koleśnik
Polska liczy coraz więcej mieszkańców. Niestety w naszym regionie ludzi wciąż ubywa, w Koszalinie również. Tak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego.

Pod koniec ubiegłego roku w naszym kraju było nas 38 milionów 135 tysięcy osób, czyli o prawie 20 tysięcy więcej niż rok wcześniej. Jest to pierwszy od jedenastu lat rok, w którym zanotowano w Polsce przyrost ludności.

Miasta się kurczą
Zwiększyła się liczba ludności w dziewięciu województwach. Zachodniopomorskie do tych nie należy. Jednak danych zebranych pod koniec ubiegłego roku są dopiero opracowywane i opublikowane będą w kwietniu lub maju. My sprawdziliśmy jak liczba ludności zmieniała się w naszych miastach i gminach.

Pod koniec 2007 roku w całym województwie mieszkało 1.692.271 osób, z czego w części koszalińskiej - 591.964. Na palcach można policzyć nasze miasta, w których zwiększyła się liczba mieszkańców. I tak w Kołobrzegu od końca 2006 roku do czerwca 2008 roku przybyło ich 139, więcej jest też ich w Kaliszu Pomorskim, Świdwinie, Białogardzie, Białym Borze i Bornym Sulinowie.

W pozostałych naszych miastach w tym samym czasie ludzi ubyło. I tak w Koszalinie pod koniec czerwca 2008 roku zameldowanych było 107.307 osoby (o 386 osób mniej niż pod koniec 2006 roku), w Białogardzie - 24.395 (o 93 mniej), w Szczecinku - 38.425 (o 201 mniej).

W gminach jest podobnie. Wzrost odnotowały tylko gminy: Biały Bór, Czaplinek, Dygowo, Gościno, Kołobrzeg, Malechowo, Manowo, Sianów, Sławoborze i Świeszyno, a pozostałe - spadek.

Było inaczej
W Koszalinie ludzi ubywa, ale przybywa ich w powiecie koszalińskim. Może jest tak dlatego, że obecnie część ludzi ucieka z miast, gdyż wolą mieszkać na wsi, z dala od spalin, zgiełku, hałasu?

Jednak do 1990 roku miasto dynamicznie się rozwijało. W 1950 roku liczyło 19 tys. mieszkańców, w 1960 roku już 44 tysiące, za kolejnych dziesięć lat - 65 tysięcy, w 1980 roku - 94 tysiące, w 1990 roku przekroczyło magiczną setkę i to aż o 9 tysięcy.

Potem koszalinian zaczęło ubywać, powoli, ale systematycznie. W 2005 roku było ich jeszcze ponad 108 tysięcy, a w 2007 - 107.376, czyli o ponad trzystu mniej niż rok wcześniej. Od tego czasu do połowy ubiegłego roku miastu ubyło 69 obywateli, niewiele, ale jednak.

Potrzebne są mieszkania, praca i...

Co miasto chce zrobić, aby ich zatrzymać? - W ratuszu szczegółowo analizujemy dane urzędu statystycznego, gdyż bardzo nas niepokoją - mówi Robert Grabowski, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Koszalinie.

- Aby zatrzymać ludzi potrzebne są: mieszkania, praca i odpowiednia jakość życia. I to staramy się stworzyć. Dlatego urząd i prezydent zabiegali o utworzenie specjalnej strefy ekonomicznej, z której co prawda ostatnio uciekli Chińczycy, ale jednak sporo firm zostało i w nich ma pracę 500 osób. Mamy nadzieję, że będzie jej tam więcej.

Miasto ma udziały w Koszalińskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego, a to w pierwszej kolejności przydziela mieszkania wybitnym studentom, pod warunkiem, że spełniają określone wymagania. Myślę, że miasto ma bogatą ofertę kulturalną, sportową i cały czas pracuje nad ich rozwojem, m.in. nad budową hali widowiskowo-sportowej. Mamy teatr, filharmonię, kina.

Nasz klub studencki "Kreślarnia" zajął pierwsze miejsce w Polsce. Ratusz pracuje nad rozwojem miasta, aby ono nie tylko zatrzymywało dotychczasowych mieszkańców, ale przyciągało nowych ludzi - zapewnia rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!