Na okupowanych obszarach II RP władze sowieckie przeprowadziły zorganizowane akcje represyjne noszące znamiona czystek etnicznych, deportując w głąb Rosji tysiące ludzi.
- Trzeba zachować pamięć o tych wszystkich, którzy trafili wówczas do największego łagru świata - powiedział Anatol Gonczarewicz, prezes zarządu Koła Miejskiego Związku Sybiraków w Koszalinie. - Łagru bez murów, cel i krat, gdzie na nieludzkiej ziemi strażnikiem była surowa syberyjska natura - mówił do uczestników uroczystości, w tym do ostatnich żyjących świadków tamtego okresu historycznego. - Dlatego stworzyliśmy Związek Sybiraków, wspólnotę tych, którzy utracili swoje dzieciństwo i młodość, na wygnaniu o głodzie i chłodzie. Gdy wydawało się, że nie ma szans na powrót do ojczyzny i godnego życia. Wielu bezimiennych grobów, gdzieś w tajdze, czy na stepie, nikt nie odwiedza. Pozostała pamięć o nich, i to że jesteśmy razem - podkreślił.
- Skazanym na poniewierkę Polakom nie złamano ducha - mówił z kolei Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. - Sybiracy nawet w najbardziej ekstremalnych warunkach pamiętali o godności. O ich patriotyzmie świadczy fakt, że gdy udało im się wyjść z łagrów, założyli polskie mundury i walczyli za ojczyznę, m.in. o Monte Cassino, w kampanii włoskiej. Wielu włączyło się też w odbudowę Polski - dodał.
- Losy Sybiraków były ciągle tragiczne, bo po wojnie, po wielu cierpieniach, starano się ukryć przed społeczeństwem ich prawdziwy los - podkreślił Jan Kuriata, przewodniczący Rady Miejskiej. - Starano się ukryć przestępców, którzy wywozili, katowali i zabijali. O tym powinniśmy zawsze pamiętać. Szacunek należy się tym, którzy nie ustają w upamiętnianiu tej strasznej historii. Trzeba o tym pamiętać zwłaszcza teraz, kiedy Rosja wróciła na swoją zbrodniczą drogę. Kiedy odsłania się pomnik Stalina w Wołgogradzie (dawniej Stalingradzie). Znów widzimy tę samą procedurę, choć dotyczy ona innego narodu. Napad na Ukrainę, fałszywe wyjaśnienia, wywożenie ludzi w głąb Rosji. Pamiętajmy, bez względu na to do jakiego pokolenia się należy, nie po to, by nie nienawidzić, ale po to, by wiedzieć i szanować tych, którym się to należy - podsumował.
Na koniec przedstawiciele władz miejskich, duchowieństwa oraz wojska złożyli kwiaty przed pomnikiem Ofiar Bolszewizmu przy koszalińskiej katedrze.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?