Policja nie zna jeszcze okoliczności zdarzenia, ani wartości auta. - Dostaliśmy dopiero wstępne zgłoszenie przez telefon, właściciel nie złożył jeszcze oficjalnego zawiadomienia o kradzieży - podkreśla Monika Kosiec, rzeczniczka koszalińskiej policji.
Teoretycznie więc może się okazać, że samochód wcale nie został skradziony, a po prostu właściciel zapomniał, gdzie go zaparkował. Z tego punktu widzenia za wcześnie, by łączyć tę sprawę z odnalezieniem na początku tego tygodnia w Koszalinie podobnego Audi Q7 skradzionego jakiś czas temu na terenie Niemiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?