Obudził ich krzyk ptaków. Dobiegał z balkonu. Kiedy tam wyszli, zobaczyli młodego, pięknego i wielkiego ptaka. Bronił się zajadle przed innymi, które próbowały się do niego zbliżyć.
- Mąż chciał go złapać, ale się nie dawało. Ma wielkie i bardzo ostre szpony oraz bardzo ostry dziób - mówi Danuta Maryniak, która zadzwoniła do redakcji. - Nie wiemy, co się stało, ale widać było, że nie ma siły odfrunął. Wsadziliśmy do na balkonie do kosza na bieliznę i zaczęliśmy szukać pomocy.
Pani Danuta zadzwoniła do nadleśnictwa, ale tam nic nie wskórała. Otrzymała tylko telefon do Technikum Leśnego w Warcinie. Tam usłyszała, że może ptaka przywieźć. A jak, czym, Jak go zapakować?
- Wydzwaniam, gdzie mogę i nic nie załatwiłam - mówi. - Pomóżcie. Inaczej będę musiała ptaka wypuścić, a szkoda. Jest piękny. Szukaliśmy z mężem w encyklopedii, i zobaczyliśmy że wygląda jak sokół,. Pewna jednak nie jestem. Nie mamy warunków, aby go trzymać., Trzeba go przecież nakarmić, napoić. A jak? Musiałabym go wypuścić. A szkoda nam takiego pięknego ptaka, aby zginął.
Zadzwoniliśmy do Powiatowego Lekarza Weterynarii w Koszalinie. W sam raz nie było go na miejscu,. ale jego sekretarka udzieliła informacji, ze w takiej sytuacji najlepiej jest dzwonić do Straży Miejskiej.
Tam faktycznie pomoc została zorganizowana natychmiast. Anna Matysiak, dyżurna Straży Miejskiej w Koszalinie która przyjęła zgłoszenie powiedziała, że zaraz po ptaka przyjadą specjaliści z Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Koszalinie i go zabiorą.
A ona będzie szukać ornitologa, który udzieli ustali, co z nim robić dalej.
Teraz ptak został już zabrany. Najprawdopodobniej faktycznie jest to sokół. Obecnie jest transportowany przez PGK w Koszalinie do Technikum Leśnego w Warcinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?