Rodzina próbowała znaleźć dla małych jeżyków opiekę. Sami nie potrafią się zajmować takimi zwierzętami. Ale nikt, do kogo zadzwonili - schronisko, myśliwi, weterynarze - nie był zainteresowany pomocą.
Próbowali nakarmić maluchy mlekiem, ślimakami. Ale te nie chciały jeść.
Po naszej interwencji zwierzaki zabrał do swojego schroniska Jerzy Harłacz z Białogardu. - Absolutnie nie wolno ich poić mlekiem, a wodą. Do jedzenia najlepsze jest mielone mięso, takie, jakie daje się kotom. Jeże są już u mnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?