Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek historyczny koncert w Filharmonii w Koszalinie

Radek Koleśnik
Czwartek, godz. 12, Filharmonia Koszalińska, próba przed dzisiejszym koncertem. Filharmonicy między innymi grali symfonię kompozytora z Koszalina, której zapis nutowy widać na zdjęciu.Fot.
Czwartek, godz. 12, Filharmonia Koszalińska, próba przed dzisiejszym koncertem. Filharmonicy między innymi grali symfonię kompozytora z Koszalina, której zapis nutowy widać na zdjęciu.Fot. Radek Koleśnik
W piątek po raz pierwszy w dziejach koszalińska Filharmonia zagra symfonię kompozytora z Koszalina. Ten żył na przełomie XIX i XX wieku. - To historyczna chwila. Na próbach nie kryliśmy wzruszenia - mówią muzycy.

To będzie absolutna premiera. O godzinie 18.30 w Filharmonii Koszalińskiej, rozpocznie się koncert, podczas którego zostanie zagrana symfonia es-dur Karla Adolfa Lorenza, popularnego kompozytora z przełomu wieków, który urodził się w Koszalinie. Tutaj też spędził swoje pierwsze lata, a w 1910 roku odebrał tytuł Honorowego Obywatela Koszalina. I jeszcze do niedawna mało kto wiedział o tym, że taki koszaliński artysta żył i tworzył.

- Nie mieliśmy o tym pojęcia - przyznaje Robert Wasilewski, dyrektor koszalińskiej Filharmonii. - Chyba ze dwa miesiące temu, w trakcie rozmowy z przedstawicielami jednego z wydawnictw, zażartowałem "to może jakiegoś kompozytora z Koszalina mi znajdziecie?". No i znaleźli. Wtedy pomyśleliśmy, że oto mamy świetną okazję, aby koszalinianie po raz pierwszy mogli posłuchać symfonii napisanej przez koszalinianina.

Poszukaliśmy odpowiedniego utworu i go teraz zagramy - opowiada dyrektor. Pierwszą próbę z odnalezioną symfonią filharmonicy mieli w miniony poniedziałek. - Trochę się bałem tego, czy poziom tej symfonii jest odpowiedni. Ale gdy zabrzmiały pierwsze dźwięki to już wiedziałem, że wszystko jest w porządku.

To symfonia na wysokim poziomie. Przyznam też, że gdy ją usłyszałem to się nawet wzruszyłem, że o to pierwszy raz dzieło koszalińskiego kompozytora zabrzmi w jego rodzinnym mieście - mówi z dumą dyrektor.
Na dzisiejszy koncert biletów już nie ma. Ale Robert Wasilewski nie wyklucza, że za jakiś czas Karl Adolf Lorenz ponownie zagości w repertuarze filharmoników.

- Chciałbym też dowiedzieć się czegoś więcej o samym kompozytorze, rozpowszechnić wiedzę o nim. Może udałoby się wydać jego twórczość? W końcu to świetna okazja, aby wziąć udział w budowaniu naszej tożsamości, w przerzucaniu mostów pomiędzy współczesnymi, a dawnymi koszalinianami - dodaje dyrektor.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!