Charakterystyczne, żółte riksze wyjeżdżały od kilku lat na ulice miasta wraz z początkiem wakacji. W tym roku są dopiero od kilku dni, choć wielu miejscowych i turystów z niecierpliwością wyglądało pojazdów, które szczególnie w ciepłe weekendy cieszą się dużą popularnością.
Co było przyczyną poślizgu? Katarzyna Kucaba ze Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, która zarządza rikszami, przyznaje, że były kłopoty ze skompletowanej odpowiedzialnej i rzetelnej grupy młodych ludzi. - To licealiści, często dla wielu z nich to pierwsze wakacyjne zarobkowanie - mówi przedstawicielka SzLOT i nie ukrywa, że bywało, iż chłopcy wystawiali ich do wiatru. Bo są wakacje, bo jadą do babci lub na biwak. Szczególnie w pierwszym roku wprowadzenia riksz zdarzało się, że nie wszyscy zachowywali się odpowiedzialnie, jazda rikszami była okazją do wygłupów i niebezpiecznych żartów. - Stąd zebranie dobrych rikszarzy zajęło nam aż tyle czasu - dodaje. - Zgłaszali się np. 13-latkowie, a wymogiem było ukończenie przynajmniej 16 lat. Kandydaci na rikszarzy musieli także przejść badania lekarskie, mieć zgodę rodziców i podpisać umowę o dzieło ze SzLOT.
Koniec końców udało się zgromadzić zaledwie czterech rikszarzy. Tymczasem pojazdów jest 10. Ale rikszarzy pewnie to nie martwi, bo będą mieli dzięki temu mniejszą konkurencję i wię-cej zarobią.
Ale zarobki nie są oszałamiające. Z księgowości SzLOT rikszarze pobierają 5-złotowe bilety. Tyle kosztuje 10-minutowy przejazd (mniej więcej tyle trwa przejazd z placu Wolności na plażę czy wyciąg narciarski). Oczywiście nie cała kwota wpływa do ich kieszeni, a tylko 60 procent.
Rikszarzy można spotkać głównie na placu przed ratuszem, na deptaku i w parku. Kursują w godzinach od 10 do 19. Jest także możliwość wynajęcia wehikułu na dłużej, na jakąś imprezę: wesele czy urodziny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?