W Szczecinku wykopaliska pod wieżą Bismarcka

Ruszyła budowa ścieżki rowerowej wzdłuż brzegów Trzesiecka. Trasa będzie liczyła prawie dwa i pół kilometra. Połączy istniejący już szlak rowerowy w parku (od plaży miejskiej) aż do mostku przy Lipowym Potoku koło Świątek. Do tej pory oczywiście można było tu przejechać rowerem, ale raczej w mało komfortowych warunkach - szczególnie na odcinku wzdłuż ulicy Szczecińskiej, gdzie jest wąsko, grząsko, a ścieżynka miejscami pełna wyrw. - Nowa ścieżka będzie zrobiona z kruszywa mineralnego ograniczonego obrzeżami betonowymi - mówi Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy szczecineckiego ratusza. - Szerokość od 2 do 3 metrów, w zależności od warunków terenowych.

Na trasie znajdą się dwa miejsca postojowe dla rowerzystów z ławkami i stojakami na rowery. Miasto zapłaci za inwestycję 640 tys. zł, z czego połowę kosztów pokryje Unia Europejska z programu Civitas Renaissance.
Prace już trwają. Rozpoczęły się na najtrudniejszym dla budowlańców odcinku przy Lipowym Potoku i Szczecińskiej. Będą się posuwać powoli w stronę parku i plaży miejskiej. - Zakończenie robót zaplanowano na 31 sierpnia - dodaje K. Czaczyk.

Ciekawostką jest fakt, że na odcinku przy wieży Bismarcka ścieżka będzie przebiegać przez stanowisko archeologiczne. Tu prace będą przebiegać pod nadzorem archeologa. - Wykonawca może zatrudnić archeologa, jaki mu odpowiada, byle miał ważne uprawnienia - mówi Marlena Józefowska z koszalińskiej delegatury konserwatora zabytków. - Jego zadaniem będzie nadzór na prowadzonymi pracami ziemnymi i sprawdzanie, co też w ich trakcie zostało wykopane.
Dodajmy, że na wzniesieniu nad jeziorem, gdzie stoi wieża Bismarcka (oficjalnie nazywanej wieżą Przemysława) w epoce brązu (lata około 1000-800 przed naszą erą) istniało grodzisko, które przetrwało do czasów wczesnośredniowiecznych. Zorganizowanych wykopalisk nie prowadzono tu od dawna, a samo stanowisko archeologiczne mocno ucierpiało przy okazji budowy wieży na początku XX wieku.