Dwa pierwsze przetargi trzeba było unieważnić nie tylko dlatego, że oferenci za wybudowanie stanicy życzyli sobie więcej (nawet 1,1 mln zł) niż Szczecinek miał na to w budżecie. Ostatecznie można było przesunąć jakieś kwoty, ale też zwyczajnie było to za drogo. Ale w trzecim cena już była do przyjęcia - rozrzut ofert był od 736 do 991 tys. zł i w ratuszu zdecydowano się na tańszą propozycję szczecineckiej firmy Wektra. Inwestycję rozłożono wstępnie na dwa lata budżetowe, ale burmistrz Jerzy Hardie-Douglas zastrzegł, że najpewniej uda się stanicę zrealizować w ramach jednego budżetu. - Mamy takie możliwości finansowe - wyjaśnia. Oznaczałoby to, że obiekt, który początkowo miał być gotowy na koniec czerwca przyszłego roku, mógłby służyć wędkarzom szybciej.
Przypomnijmy, że stanica powstanie na terenie dawnego ośrodka TKKF Fala obok plaży wojskowej przy ulicy Kilińskiego. Będą pływające pomosty, przy których można będzie przycumować nawet około 50 łódek, wiata dla wędkarzy, pomieszczenia techniczne i gospodarcze, slip do wodowania łodzi, oświetlenie i toaleta, z której będą też mogli korzystać plażowicze.
Wędkarze - a w samym Polskim Związku Wędkarskim w Szczecinku jest ich ponad tysiąca - bardzo na przystań-stanicę czekają. Od lat nie mają bowiem, gdzie podziać się ze swoim sprzętem - przystań przy ulicy Mickiewicza jest w przebudowie i tam raczej łódeczki wędkarzy już nie wrócą, bo będzie to centrum ekologiczne. Po odkupieniu przez miasto dawnej Fali zniknęła stamtąd także uboga infrastruktura wędkarska i płot, który dawał choć namiastkę bezpieczeństwa.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?