Strażacy z Koszalina mieli 16 zgłoszeń w związku z wichurą. Najczęściej wyjeżdżali do przewróconych drzew. Energetycy usuwają awarie w regionie. Prądu brakuje m. in. w powiecie świdwińskim i białogardzkim.
Koszalińscy strażacy byli wzywani m. in. do Głuszy w gminie Polanów. Tam wiatr zerwał dach z budynku gospodarczego. Potrzebna były pomoc strażaków z OSP w Polanowie i Żydowie, którzy zabezpieczyli dach plandeką.
Drzewo spadło m. in. na zaparkowany samochód przy ul. Okrzei w Koszalinie.
Kolejne zgłoszenie o przewróconym drzewie pochodziło z gminy Malechowo - tu sprawa zajęli się strażacy ze Sławna.