MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiceminister klimatu i środowiska odwiedził Międzyodrze: Przyjechaliśmy porozmawiać, jak ten park zrobić jak najlepiej [ZDJĘCIA]

Katarzyna Świerczyńska
Katarzyna Świerczyńska
Wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała, we wtorek przyjechał z wizytą studyjną na Międzyodrze
Wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała, we wtorek przyjechał z wizytą studyjną na Międzyodrze Andrzej Szkocki
"Bez was ten park się nie uda" - mówił do rybaków i wędkarzy wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała, który we wtorek przyjechał z wizytą studyjną na Międzyodrze. To tu, zgodnie z zapowiedziami rządu, ma powstać pierwszy po 23 latach park narodowy w Polsce: Park Narodowy Doliny Dolnej Odry.

Przeciwnicy powstania parku powitali Mikołaja Dorożałę na gryfińskim Nabrzeżu. - Po co nam ten park narodowy? Niech zostanie krajobrazowy! - mówili. - Może i minister ładnie mówi, ale mu nie wierzę - było słychać komentarze. - My dzisiaj mówimy o pewnej idei, nie mamy ustawy, nie mamy projektu tego parku, ale to wy będziecie częścią tego projektu. My tu nie przyjechaliśmy zrobić parku, ale przyjechaliśmy porozmawiać, jak ten park zrobić jak najlepiej - przekonywał ich Mikołaj Dorożała.

Banery na śluzach i rozmowy o parku

Wiceminister był we wszystkich trzech gminach, których kwestia parku dotyczy bezpośrednio: Kołbaskowie, Gryfinie i Widuchowej. Były spotkania z samorządowcami, przedsiębiorcami, ale też ludźmi związanymi z transportem rzecznym.

W Widuchowej Dorożała pojechał do Piotra Bugaja, miejscowego przedsiębiorcy, który otwarcie mówi, że nie podoba mu się pomysł utworzenia parku. Mężczyzna nad samą Odrą ma miejsca noclegowe i prowadzi wypożyczalnię łódek, z której obecnie korzystają głównie wędkarze. - Wiecie państwo, jaka jest różnica między nami? Tylko ja mogę coś na tym stracić - przekonywał gości z Warszawy Piotr Bugaj, który wielokrotnie zaznaczał także swoją nieufność wobec obietnic ze strony polityków.

- Nie odbieram pana Piotra jako przeciwnika parku, tylko człowieka, który ma inną perspektywę, niezwykle ważną i cenną. My razem z nim musimy zrobić ten park. Dzisiaj moja rozmowa z nim sprowadza się do tego, że my musimy i to jest nasz plan, wykonać pracę, która zabezpieczy jego status quo jako przedsiębiorcy, który buduje swój biznes w oparciu o te zasoby przyrodnicze i mało tego, damy nowe możliwości rozwoju - powiedział "Głosowi" po spotkaniu Mikołaj Dorożała.

Wiceminister pływał łodzią po Międzyodrzu m.in. w towarzystwie prezesa Rybackiej Spółdzielni „Regalica" w Gryfinie Krzysztofa Grzelaka.

- Wizyta trochę kurtuazyjna, ale bardzo potrzebna. Mogliśmy pokazać, jak to Międzyodrze wygląda, ale przede wszystkim pan minister zobaczył, że to nie jest tak, że tylko my, rybacy, mamy duże wątpliwości związane z parkiem narodowym - powiedział "Głosowi" prezes Grzelak.

Przy śluzach prowadzących na kanały międzyodrzańskie przeciwnicy wywiesili ogromne banery z hasłem: "Nie dla parku narodowego!". - Moje i rybaków zdanie w obecnym stanie prawnym jest takie, że parku nie chcemy, ponieważ z automatu zostanie wyłączony z obwodu rybackiego. Owszem, minister zapewnia, że tak nie będzie, ale my chcemy gwarancji ustawowych, a nie słownych. Uważam, że dzisiaj mówienie, że park narodowy już niemalże powstał, jest przedwczesne i robi niepotrzebne zamieszanie - dodał. Wtórował mu Tadeusz Szpunar, prezes gryfińskiego Koła Polskiego Związku Wędkarskiego. - Tu jest dwa tysiące wędkarzy, każdego dnia na Międzyodrzu można spotkać kilkanaście łodzi. Ci ludzie nie chcą dodatkowych ograniczeń - mówił.

Dorożała wszystkim dawał podobną odpowiedź: - Wy się boicie parku jak diabeł święconej wody, a to dla ludzi przecież jest. My nie przyjechaliśmy z gotowym pomysłem w walizce i nie mówimy “to was uszczęśliwi”, tylko przyjechaliśmy tu stworzyć miejsce, które ma być perspektywą i szansą na rozwój, które ma zabezpieczyć status quo - mówił i podkreślał, że lokalnie rybactwo i wędkarstwo są ważnym elementem tożsamości kulturowej, a promocja i ochrona tejże, jest już teraz wpisana do zadań parków narodowych.

Podczas wizyty wielokrotnie padały pytania o kwestie żeglowności Odry.

- Odra będzie żeglowna, kwestia otuliny jest kwestią umowną, nie ma żadnych przepisów, które mówią, ile metrów musi mieć. Będzie poprowadzona tak, aby Odra mogła być żeglowna - zaznaczał Dorożała.

Samorządowcy o merytorycznych spotkaniach

Równolegle do wizyty samego ministra odbywały się także spotkania z radnymi, na których byli obecni przedstawiciele resortu, inicjatywy powołania parku, a grupie przewodniczył Andrzej Raj, dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego.

Jak oceniają wizytę sami samorządowcy? - Bardzo dobrze - powiedział nam Tomasz Miler, wiceburmistrz Gryfina. - Była merytoryczna rozmowa, grupa, która była pod przewodnictwem pana Raja, spotkała się z nami i mogliśmy w sposób taki, jak chcieliśmy przedstawić nasze oczekiwania i uzmysłowić im, że to, że Gryfino stoi na stanowisku “nie wiem” wobec idei powstania parku, wynika z tego, że po prostu nie ma żadnej informacji. Tu nie może decydować ani polityka, ani publicystyka, tylko twardy interes mieszkańców, którego będziemy bronili - podsumował Miler.

Wagę wizyty i przede wszystkim spotkania z radnymi podkreślał Paweł Wróbel, wójt gminy Widuchowa. - Bardzo czekałem na takie spotkanie, ponieważ w związku z kampanią wielu nieprawdziwych informacji, która przewinęła się przez moją gminę w ostatnich kilku miesiącach, ludzie są na takim stopniu braku zaufania do lokalnej władzy, że spotkanie z ministrem i dyrektorem innego parku, spowodowało, że radni zostali przekonani, że decyzja o powstaniu parku narodowego to decyzja, na którą oni mają wpływ - powiedział Wróbel.

Mikołaj Dorożała zapowiedział kolejne wizyty na Międzyodrzu. Zapewnił również, że w gminach odbędą się otwarte spotkania z mieszkańcami, na których każdy będzie mógł wyrazić swoją opinię.

Przypomnijmy, że od kwietnia przy resorcie klimatu i środowiska istnieje zespół, który ma wypracować propozycje, jak Park Narodowy Doliny Dolnej Odry powinien wyglądać i funkcjonować. W zespole są zarówno naukowcy i przyrodnicy, jak i przedstawiciele strony społecznej i samorządów. Zespół ma opracować wytyczne do końca października tego roku. To m.in. rekomendacje dotyczące obszaru parku i jego otuliny, działań ochronnych czy działalności, która może być prowadzona na obszarze parku, w szczególności w odniesieniu do działalności rybackiej. Zespół opracuje również zestawienie korzyści i kosztów wynikających z utworzenia parku narodowego.

Według zapowiedzi rządu realne jest, aby pierwszy po 23 latach park narodowy powstał już w 2025 roku właśnie na Międzyodrzu.

Wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała, we wtorek przyjechał z wizytą studyjną na Międzyodrze

Wiceminister klimatu i środowiska odwiedził Międzyodrze: Prz...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera