Więcej pracy w sezonie w Kołobrzegu

Latem nad morzem spada liczba bezrobotnych. Rok temu w styczniu w powiecie kołobrzeskim było ponad 13 procent bezrobotnych. Ale już w lipcu i sierpniu odsetek osób bez pracy spadł do dzie-
więciu procent. W grudniu 2011 roku było ponownie prawie 12 procent osób bez stałego zatrudnienia.
- Jest duża szansa, że w tym roku będzie jeszcze wię-cej pracy okresowej - powiedziała nam Ewelina Karewicz, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Kołobrzegu. - Mamy nadzieję, że przyczynią się do tego Mistrzostwa Europy w piłce nożnej i dłuższy niż zazwyczaj festiwal Sunrise.
Na rynku pojawiły się już pierwsze ogłoszenia dotyczące pracy w sezonie.

- Od początku roku do PUP w Kołobrzegu pracodawcy zgłosili zapotrzebowanie na ponad 200 wolnych miejsc pracy, większość z nich to ogłoszenia do pracy w sezonie - informuje dyrektorka urzędu pracy.
Poszukiwani są recepcjoniści, specjaliści do spraw żywienia, kierownicy sal, kucharze, kelnerzy, barmani, pokojowe, a także fizjoterapeuci i pielęgniarki.
Bardzo mało jest ofert pracy w branży budowlanej i mechanicznej.
- Często wymaganym kryterium, które może być przeszkodą w podjęciu pracy, jest znajomość języka obcego - mówi Ewelina Karewicz. - W Kołobrzegu znajomość niemieckiego jest szczególnie mile widziana lub wymagana w takich zawodach jak kelner czy recepcjonista. Język angielski ma mniejsze znacznie.

Odpowiadając teraz na ogłoszenie o pracę należy mieć na względzie to, że pracę rozpoczniemy dopiero w maju, najwcześniej kwiet-niu. Rok temu najwięcej osób zaczęło pracować właśnie w maju - 338 osób.
- Rozglądam się już za ofertami pracy, ponieważ rok temu "obudziłem się" za późno i przez całe wakacje siedziałem w domu - powiedział nam Karol Góral, którego spotkaliśmy w urzędzie pracy. - Zależy mi na pracy nad morzem, dobrze płatnej. Na razie wysyłam CV i listy motywacyjne, mam nadzieje, że jakaś firma w końcu się do mnie odezwie.
- Jestem studentką hotelarstwa, dlatego szukam pracy w swoim zawodzie. Nie zależy mi na bardzo wysokich zarobkach, bardziej na praktyce i ciekawym spędzeniu wakacji. To będzie moja pierwsza praca, dlatego nie wiem, czego się spodziewać - to słowa Moniki Małek, którą również spotkaliśmy w kołobrzeskim PUP-ie.

Ile można zarobić pracując w Kołobrzegu latem? Niestety pod tym względem nie można liczyć na znaczący wzrost pensji. Pracodawcy bardzo często tłumacza się kiepską sytuacja gospodarczą. Jedynie specjaliści, tacy jak szefowie kuchni lub fizjoterapeuci, mogą liczyć na podwyżki. Kelner w Kołobrzegu zarabia średnio 1400 zł plus napiwki w zależności od miejsca pracy. Pokojówka w ośrodku wczasowym zarabia średnio od 1300 do 1700 zł, a recepcjonista nawet 2 tysiące złotych. Pensje mogą się znacząco różnić od miejsca zatrudnienia.

Stosunkowo dużo zarabiają sprzedawcy pamiątek. Tam w ubiegłoroczne wakacje pensje wynosiły nawet dwa tysiące złotych - trzeba jednak podkreślić, że jest to praca nawet po 12 godzin dziennie, często bez zapewnionego noclegu i wyżywienia.

Sprawdziliśmy kilka pier-wszych ofert pracy sezonowej. W przypadku pracy na recepcji wymagane jest wykształcenie średnie, znajomość programów komputerowych do rezerwacji gości i znajomość języka niemieckiego w stopniu komunikatywnym. Tego typu pracownicy mogą liczyć na zatrudnienie na zasadach umowy zlecenia.

W przypadku pracy w kuchni bardzo często wymagane jest doświadczenie zawodowe, nawet do trzech lat, a także wykształcenie minimum średnie, gastronomiczne.
Gdzie szukać pracy? Popularne są ogłoszenia w urzędzie pracy, ale również portale internetowe z ofertami pracy. Część osób szuka pracy bezpośrednio w punktach gastronomicznych i ośrodkach wczasowych.

W 2012 roku w Kołobrzegu pieniędzy z Funduszu Pracy przeznaczonych na ten cel może być mniej o przeszło milion złotych.

W poniedziałek w sali Klubu Pracy w kołobrzeskim ratuszu zebrała się Powiatowa Rada Zatrudnienia. Podzielono pieniądze na walkę z bezrobociem.
W 2012 roku na realizację programów na rzecz walki z bezrobociem w powiecie kołobrzeskim przeznaczone zostaną niecałe dwa miliony złotych. Dla porównania w roku 2011 fundusz ten wynosił przeszło trzy miliony złotych.

Mniej pieniędzy przewidziano na roboty publiczne - tylko 48 tysięcy złotych - i na prace społecznie użyteczne - 22 tysiące złotych.
W roku 2012 najwięcej pieniędzy, bo 960 tysięcy złotych, może trafić do pracodawców, którzy utworzą kolejne stanowisko pracy. Wys-tarczy to na dofinansowanie 48 miejsc pracy.
Na staże Powiatowy Urząd Pracy zamierza przeznaczyć 548 tysięcy złotych - staże mają trwać sześć miesięcy. Pieniędzy wystarczy na niespełna 500 staży.
Znalazły się również pieniądze na podjęcie działalności gospodarczej, łącznie 200 tysięcy złotych. Pozwoli to rozpocząć działalność 10 osobom.

Z pieniędzy funduszu pracy sfinansowane zostaną również szkolenia (130 tysię-
cy złotych) i prace interwencyjne dla około 70 osób (63 tysiące złotych).
Podczas spotkania dyrektor urzędy pracy Ewelina Karewicz przedstawiła sytuacje na kołobrzeskim rynku pracy w 2011 roku. Pod koniec roku w powiecie kołobrzeskim było 3,5 tysiąca osób bezrobotnych, w tym 1774 kobiety. Bez pracy pozostawały też 164 osoby niepełnosprawne.
Najwięcej wśród zarejestrowanych jako bezrobotni jest osób z wykształceniem zawodowym (32 procent bezrobotnych, czyli 1126 osób) i gimnazjalnym (28 procent, czyli 997 osób). Osób z wykształceniem wyższym pozostających bez pracy w grudniu 2011 roku pozostawało w powiecie 313.
W 2011 roku PUP w Kołobrzegu wydał ponad 5 milionów złotych na zasiłki dla bezrobotnych.