MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielka rowerowa przygoda. Są wolne miejsca

(ab)
archiwum
Grupa młodych ludzi znów na rowerach rusza w świat. W tym roku pod wodzą ks. Mariusza Ambroziewicza planują dotrzeć do Gruzji. Przez 14 dni chcą przejechać 2500 kilometrów.

Rok temu opisywaliśmy wyprawę Koszalińskiego Katedralnego Klubu Sportowego do Kotaru. W tym roku uczestnicy zeszłorocznej wyprawy planują ruszyć do Gruzji. Prócz tych, którzy jechali rok temu do ekipy dołączy kilka nowych osób, które zostały "zarażone" entuzjazmem przez kolegów. Dla nich to szansa na wielką przygodę.

7 lipca busami uczestnicy wyprawy ruszą do Radymina.

- Postanowiliśmy w tym roku darować sobie polskie drogi, bo jeździ się nimi naprawdę kiepsko, po Polsce przejedziemy zaledwie kilka kilometrów do granicy - opowiada ks. Mariusz Ambroziewicz. - Dotrzemy do mojej babci, która nas przenocuje i na pewno dobrze nakarmi - śmieje się.

Dalej ekipa 16 rowerzystów w asyście busa z prowiantem i bagażami (za jego kierownicą usiądzie tradycyjnie tato ks. Mariusza) przez Ukrainę i Rosję ruszy do Gruzji. Po drodze korzystać będą z gościnności parafii i ludzi ze Wschodu, którzy jak wspomina ks. Mariusz mają wielkie serca i chętnie pomagają.
Problemem przy organizacji tego typu wyprawy oczywiście jak zawsze są pieniądze. Dla młodych ludzi, którzy przecież na co dzień się uczą, zebranie 1500 złotych to nie lada problem. A te 1500 złotych to kwota, która i tak nie pokryje kosztów wyprawy. Najpoważniejszym są wizy przejazdowe przez Rosję. To wydatek 500-600 złotych od osoby, czyli 1/3 planowanego budżetu uczestnika.

Rok temu po naszej publikacji jedna z Czytelniczek nie tylko zaopatrzyła wyprawę w medykamenty, ale i wpłaciła pieniądze, na jednego z uczestników. - Może i w tym roku przydarzy nam się taki mały cud - zastanawia się ks. Mariusz. - Z wdzięcznością przyjmiemy każdą pomoc. Przyda nam się prowiant, pieniądze na paliwo, leki.

Rowerzyści na własną rękę próbują szukać sponsorów.
- Miasto Koszalin rok temu nie było zainteresowane wsparciem wyprawy. Trudno nam to zrozumieć. Przecież w ten sposób promujemy miasto, z którego pochodzimy - mówi ks. Mariusz Ambroziewicz.
Młodym ludziom pomoże Caritas i Browar Połczyn, który rok temu nie tylko dostarczył zapas wody na wyprawę, ale też sfinansował stroje i obiecał pomóc również przy tej wyprawie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!