Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiosenna ofensywa PiS w Szczecinku

(r)
Od dawna w Szczecinku nie było tak gorącego spotkania politycznego, choć kalendarz wyborczy w tym roku nie przewiduje żadnych wyborów.
Od dawna w Szczecinku nie było tak gorącego spotkania politycznego, choć kalendarz wyborczy w tym roku nie przewiduje żadnych wyborów. Rajmund Wełnic
Szczecinecką wizytę liderów Prawa i Sprawiedliwości zdominowały sprawy krajowe, ale nie zabrakło lokalnych tematów, z których najważniejsze były te dotyczące Kronospanu. Działacze PiS zapowiedzieli, że zmuszą fabrykę do przestrzegania przepisów ochrony środowiska.

W sali spółdzielni mieszkaniowej zebrała się ponad setka sympatyków PiS. Oprócz koszalińskich posłów Czesława Hoca i Stefana Starzałkowskiego tym razem do Szczecinka zawitał nr 2 w partii, czyli Joachim Brudziński, szef komitetu wykonawczego PiS. - W tym miejscu nie sposób nie wspomnieć Mariana Golińskiego, posła i wieloletniego burmistrza Szczecinka - zaczął lider PiS prosząc o uczczenie chwilą ciszy pamięci zmarłego 4 lata temu tragicznie polityka.

Joachim Brudziński wyjaśnił, że działacze PiS ruszyli w objazd Polski powiatowej, aby przekonać wyborców, że są alternatywą dla rządów Platformy Obywatelskiej. - Dla rządów, które w tym powiecie skutkują 26-procentowym bezrobociem, tym, że Szczecinek się wyludnia - grzmiał poseł. - Nie ma zgody na taki rozwój Polski, jaki proponuje PO. Skrytykował przy tym rządowy program rozwoju kraju w oparciu o 6 metropolii, które mają absorbować najwięcej funduszy unijnych. - To oznacza likwidację Polski powiatowej i pozbawienie młodych perspektyw, większość wyjedzie zagranicę lub do tych metropolii - przekonywał Joachim Brudziński.

Zapowiedział, że PiS ma w zanadrzu narodowy program zatrudnienia, który da obniżone o połowę składki ZUS przedsiębiorcom tworzącym miejsca pracy w rejonach o bezrobociu strukturalnym. Zamierza także wypowiedzieć wojnę "umowom śmieciowym", na których pracuje wielu Polaków i obniżyć wiek emerytalny podniesiony niedawno do 67 lat. Oraz dać wybór przyszłym emerytom między ZUS-em a otwartymi funduszami emerytalnymi.

Aby to zrealizować PiS chce nie tylko wygrać kolejne wybory parlamentarne, ale też sięgnąć w nich po większość konstytucyjną. Stąd Joachim Brudziński ubolewał nad rozłamem w PiS i odejściem części posłów Solidarnej Polski, bo może kosztować prawicę kilka procent głosów potrzebnych do sięgnięcia po ową większość. - Zjednoczcie się z Zbiorą, Kępą, Mularczykiem, aby wygrać - apelował z sali dziarski 90-latek. - Politycy SP pokazali co potrafią, niech fruną, ale nie wróżę im długiego lotu, bo czeka ich twarde lądowanie - wieszczył poseł.

- Moja córka wyjechał już zagranicę, z czego mamy robić te odposy podatkowe na dzieci, może pan poseł ma z czego odpisywać - o poprawę polityki parorodzinnej dopytywał się pan w średnim wieku.
- Ludzie będą zakładać rodziny, gdy będą mieć pracę i poczucie bezpieczeństwa z tym związane i nie ma większego wyzwania dla Polski niż poprawienie dzietności - przyznawał Joachim Brudziński. - W Anglii Polki są na pierwszym miejscu, jeżeli chodzi o liczbę urodzin.

Naprawdę gorąco na sali zrobiło się, gdy dyskusja zeszła na sprawy lokalne, konkretnie ochronę środowiska związaną z działalnością Kronospanu. - Co PiS zrobi, żeby przestali nas truć? - dopytywał się pan, który się przedstawił jako sympatyk partii.

- Zrobimy wszystko, aby firma przestrzegała przepisów ochrony środowiska oraz stosowała najnowsze technologie, jeżeli nie będzie przestrzegać przepisów, to będzie po prostu zlikwidowana - mówił poseł Czesław Hoc. - Zdajemy sobie sprawę, że miejsca pracy są ważne, ale zdrowie jest najważniejsze. Europoseł Marek Gróbarczyk zapowiedział, że PiS nie cofnie się ani o krok, aby zrealizować postulaty obywateli i wykorzysta do tego instytucje unijne. Z kolei Joachim Brudziński zdradził, że do zarządu partii trafiają donosy na "zbrodniczą" działalność zachodniopomorskich posłów PiS. - W tym konflikcie jesteśmy po stronie mieszkańców, doceniam, że firma daje chleb, ale nie kosztem zdrowia - poseł po tych słowach zebrał gromkie brawa.

- Czyli, co, mam już wyrabiać paszport, jak PiS wygra wybory? - ripostował na to pracownik Kronospanu.
- Każdy zakład pracy jest ważny, ale ma zyski i niech się nimi podzieli z mieszkańcami, bo chodzi o to, aby także pan i pańska rodzina nie byli truci - odpowiadał Joachim Brudziński.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!