Wojskowe odrzutowce z hukiem przeleciały nad koszalińskim osiedlem Rokosowo

Mieszkaniec Rokosowa pyta: - Czy lotnictwo wojskowe ma jakieś ograniczenia w lotach nad miejscowościami.

Najbliższa jednostka lotnictwa wojskowego stacjonuje w Świdwinie. Tam szukaliśmy odpowiedzi.

- Nasze samoloty odbywają dzisiaj loty ćwiczebne i niewykluczone, że przeleciały nad obrzeżami Koszalina, chociaż równie dobrze mogły to być samoloty z innej jednostki - mówi generał Stefan Rutkowski, dowódca I Skrzydła Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie. - Nasi piloci podczas ćwiczeń wykonują loty po ściśle określonej trasie i nigdy nie zapuszczają się nad centra miast. Nie da się jednak wykluczyć, że przelecą nad ich obrzeżami, albo nad mniejszymi miejscowościami, a samoloty odrzutowe mają to do siebie, że powodują duży hałas. Stąd może powstać wrażenie, że samolot leciał bardzo nisko.

Generał twierdzi, że samoloty wojskowe nie latają jednak nad miejscowościami na bardzo niskich kilkudziesięciometrowych wysokościach. Wyjątkiem są ćwiczenia z trenowaniem tak zwanych lotów koszących, są one jednak wykonywane nad terenami niezabudowanymi.