W obu wypadkach przebieg zdarzeń był podobny - do sklepu wszedł młody mężczyzna, który jak gdyby nic wsadził pod pachę sporych rozmiarów kasę fiskalną i wybiegł z nią na zewnątrz.
W ten sposób okradziono w minioną środę sklep Marysieńka przy ulicy Pełki w Karlinie, a dwa dni wcześniej sklep Bajka przy ulicy Koszalińskiej.
Oprócz samej kasy właściciele stracili także gotówkę, odpowiednio 1,6 tysiąca złotych i 500 złotych. Policja zatrzymała już część osób zamieszczanych w te wyjątkowo bezczelne kradzieże i jest na tropie kolejnych.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?