Wszyscy do amfiteatru! Mecz Polska - Czechy

Jak Polska długa i szeroka wszyscy kibicują białoczerwonym. Warszawa, Gdańsk, czy Wrocław mają swoje strefy kibica. Koszalin nie ma się na tym tle czego wstydzić, bo mamy amfiteatr.

A w nim na każdym meczu Polaków komplet publiczności i atmosferę jak na Stadionie Narodowym. I pomyśleć, że o mały włos nie byłoby takiego miejsca w mieście, gdzie fani futbolu mogliby wspólnie obejrzeć występy orłów Smudy podczas mistrzostw. Ogromna frekwencja świadczy o wielkim głodzie kibicowania w Koszalinie. I może warto to wykorzystać w przyszłości. Euro nie trwa długo. Jesienią zaczynają się już eliminacje do mundialu w Brazylii. Polacy zagrają w nich m.in. z Ukrainą i Czarnogórą, ale przede wszystkim przeciwko Anglikom. Potyczka z piłkarzami z Wysp zawsze elektryzowała naszych kibiców.

Euro 2012: Polska - Rosja. Gorący doping w amfiteatrze [film i zdjęcia]

Może na czas tak ważnych meczów znowu udostępnić amfiteatr mieszkańcom. Obiekt przecież i tak przez większą część roku stoi pusty. Tymczasem jednak przed nami jutrzejszy mecz z Czechami. Kibice już zacierają ręce.

- Jestem bardzo ostrożny jeśli chodzi o ocenę postawy naszych piłkarzy - mówi Tadeusz Lewandowski, kibic z Koszalina. - Nasze szanse na triumf w sobotnim spotkaniu oceniam 50 na 50.

Czesi nie są aż tak silni jak dawniej, ale z drugiej strony naszym też nieco brakuje. Niestety będziemy musieli ten mecz wygrać i to wykorzystując wariant, który nam nigdy nie leżał, czyli grę pozycyjną.

Ale liczę, że po raz kolejny do siatki trafi Robert Lewandowski. Nazwisko do czegoś zobowiązuje! Na pewno biało-czerwonych poniesie doping kibiców. W Koszalinie też. Byłem w amfiteatrze podczas meczu z Rosją. Było wspaniale, jak na stadionie. Tym piątym stadionie. Po raz pierwszy postanowiłem wybrać się tam z wnukiem. Był zachwycony. Ja też. Zachęcam: w sobotę wszyscy do amfiteatru!