Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory 2010: Sławno, Darłowo - czego dorobiła się władza?

archiwum
Od lewej Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa i Krzysztof Frankenstein, burmistrz Sławna.
Od lewej Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa i Krzysztof Frankenstein, burmistrz Sławna. archiwum
Kończy się kolejna kadencja samorządu. Przyjrzeliśmy się majątkom naszych włodarzy. Ile udało im się przez 4 lata odłożyć? Gdzie mieszkają? Jakimi jeżdżą samochodami? Poniżej odpowiedzi.

Burmistrz Darłowa

- Wypełnianie oświadczeń majątkowych to jak poranna gimnastyka. Dobrze służy przejrzystości władzy - mówi Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa, który "spowiadać się" ze swojego majątku musi nie tylko co roku - ale jak każdy samorządowiec - na początku i na końcu kadencji.

Czy wzbogacił się przez ostatnie cztery lata? - Sprzedałem mieszkanie - jeżeli dobrze pamiętam za 180 tysięcy złotych - i kupiliśmy z żoną dom. Pieniędzy wystarczyło na wkład własny, na resztę musiałem wziąć kredyt, który będę jeszcze długo spłacał (łączna wartość kredytu to 174 tysiące franków szwajcarskich). Dom burmistrza ma powierzchnię 220 metrów i wyceniany jest w oświadczeniu na pół miliona złotych. To zdecydowanie najważniejszy składnik majątku gospodarza Darłowa.

Co jeszcze się zmieniło w oświadczeniu Arkadiusza Klimowicza? Tę kadencję zaczynał z zerowym stanem oszczędności. Teraz wspólnie z żoną udało się odłożyć 67 tysięcy złotych. Burmistrz ma tylko jedno źródło utrzymania - praca w roli gospodarza miasta przynosi mu roczne zarobki na poziomie 156 tysięcy złotych. Jest też właścicielem działki rolnej o powierzchni ponad 4 hektarów (wartość: 250 tysięcy złotych). Od 2002 roku nie zmieniał samochodu - jeździ skodą octavią - i jak podkreśla - jest bardzo zadowolony z tego zakupu.

Czy kalkulował kiedyś, czy nie lepiej byłoby wykonywać wyuczony zawód lekarza? - Teraz robię to, co lubię. To jest moja pasja. Poza tym wszystkiego nie można przeliczać na pieniądze - podkreśla Klimowicz. - Jestem zadowolony ze swoich zarobków i nie ma dokładnego rozeznania ile zarabiają lekarze.

Klimowicz już od 8 lat nie pracuje w wyuczonym zawodzie. I na razie nie zamierza do niego wracać. - Jak już podkreślałem, bardzo lubię swoje obecne zajęcie. Mam jeszcze wizję na kolejne 8-10 lat i bardzo chciałbym dokończyć to, co zacząłem 8 lat temu.

Burmistrz Sławna

Roczne zarobki burmistrza Sławna to 121 tysięcy złotych. - I nie ukrywam, że nie "konsumuję" całej pensji - przyznaje Krzysztof Frankenstein. A to oznacza, że bardzo szybko rosną oszczędności gospodarza Sławna. Kadencję zaczynał z odłożonymi 90 tysiącami złotych. Teraz jego oszczędności sięgają 200 tysięcy złotych. - Pieniądze odkładam głównie z myślą o dzieciach. Chyba jak każdy rodzić chciałbym jak najdłużej je wspierać - przyznaje Krzysztof Frankenstein.

Poza oszczędnościami stan jego majątku prawie w ogóle się nie zmienił. - Nadal mam mieszkanie (135 metrów) przy ulicy Jedności. Nadal mam też passata z 1999 roku i motocykl suzuki z 1996 roku - wylicza Frankenstein. W jego oświadczeniu wciąż figuruje działka budowlana i garaż z gruntami (odpowiednio o wartości 120 i 140 tysięcy złotych).

Z wykształcenia jest doktorem inżynierem z zakresu ochrony i kształtowania środowiska. - I nigdy nie miałem większych kłopotów ze znalezieniem pracy - przypomina o swoich poprzednich zajęciach - gdy był dyrektorem parku wodnego Jan, pracował w spółkach miejskich Sławna, czy ostatnio - w Urzędzie Gminy Sławno jako inspektor ochrony środowiska (jest urlopowany na czas pełnienia funkcji burmistrza).

- Zanim wystartowałem w wyborach miałem ustabilizowaną sytuację finansową - mówi Frankenstein. - Nikt nie może mi zarzucić, że startowałem dla pieniędzy. Miałem inny cel. Chciałem coś zrobić dla tego miasta i już czuję się częściowo spełniony. Mam jednak siły, by walczyć dalej o rozwój Sławna i dlatego będę walczył o kolejną kadencję.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!