Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wydali majątek na remonty, a urząd kazał im się wyprowadzić

Rafał Wolny
Budynek przy ul. Szczecińskiej 25 z każdym dniem popada w ruinę, choć wcześniejsi lokatorzy byli gotowi wyremontować go w całości. Ratusz wolał ich wykwaterować, a budynek sprzedać
Budynek przy ul. Szczecińskiej 25 z każdym dniem popada w ruinę, choć wcześniejsi lokatorzy byli gotowi wyremontować go w całości. Ratusz wolał ich wykwaterować, a budynek sprzedać Radek Brzostek
Ratusz nie pozwolił K. wykupić mieszkania, twierdząc, że budynek przeznaczy na inne cele. Teraz wystawił go na sprzedaż, a nabywca ma prawo... zachować funkcję mieszkaniową

W latach 80-tych w poniemieckim budynku komunalnym przy ul. Szczecińskiej 25 zamieszkała rodzina K. (nazwisko do wiad. red.). W latach 90-tych zaczęła starać się o wykup mieszkania. - Przez długi czas byliśmy zwodzeni, ale kiedy wystąpiliśmy do ZBM o konieczny remont, w końcu zaproponowano nam złożenie wniosku o wykup - opowiada pan Krzysztof, głowa rodziny.

ZBM sugerował wykup, ratusz się nie zgodził
Było to w 2000 r. W związku z planowaną sprzedażą zarządca odstąpił od zapowiadanych prac, a Państwo K. wykonali kapitalny remont na własny koszt. Wydali ok. 35 tys. zł, licząc, że wkrótce mieszkanie stanie się ich własnością. Kiedy jednak złożyli wniosek o wykup, spotkali się z odmową. - Ratusz wskazał, że w tym miejscu nie przewidziano mieszkań - wspomina Czytelnik.
Urząd powołał się na plan zagospodarowania z 1980 r., który przewidywał tu bazę magazynowo-składową z likwidacją zabudowy mieszkaniowej. Choć kilka miesięcy później Miejska Pracownia Urbanistyczna wydała opinię, że przesłanki stojące za zapisami planu są nieaktualne i obecna sytuacja pozwala na sprzedaż mieszkań w budynku, ratusz nie zmienił decyzji.

Od 2007 r. zaczął za to informować K. o konieczności wykwaterowania ze względu na planowaną sprzedaż nieruchomości. Przepychanka trwała kilka kolejnych lat. W tym czasie lokatorzy tego i innych budynków z okolicy napisali m.in. petycję, domagajac się unieważnienia uchwały "w sprawie zasad sprzedaży lokali stanowiących własność miasta", uniemożliwiającej im wykup mieszkań wyremontowanych na własny koszt. Ponadto pan Krzysztof wystąpił na trybunie obywatelskiej, nie zostawiając suchej nitki na działaniach ówczesnego prezydenta Mirosława Mikietyńskiego w tej sprawie. Efektów to nie przyniosło. - Chcieliśmy walczyć do skutku, ale w końcu uznaliśmy, że nie ma sensu dalej kopać się z koniem i przeprowadziliśmy się do lokalu zamiennego wskazanego przez ZBM - wspomina.

"Nowe" mieszkanie - stare problemy
Znajdował się on przy ul. Szczecińskiej 27, gdzie K. zamieszkali w 2013 r. - To było mieszkanie do kapitalnego remontu, ale zdecydowaliśmy się je wziąć i zainwestować, gdyż obiecano nam jego wykup - opowiada Czytelnik.
Remont kosztował rodzinę ok. 70 tys. zł. Jakiś czas temu osłupieli, gdy z urzędu przyszła informacja, że budynek stanowi "zasób niezbywalny", a w związku z wynikającą z planu zagospodarowania przestrzennego funkcją usługową znajdujące się w nim mieszkania nie mogą zostać sprzedane. - Najpierw miasto wyrzuciło nas z mieszkania, w które zainwestowaliśmy grube pieniądze. Zainwestowaliśmy w kolejne tylko dlatego, że usłyszeliśmy, że będziemy mogli je wykupić, a sytuacja się powtarza - irytuje się pan Krzysztof, którego dodatkowo dobiła informacja o zbliżającym się przetargu na sprzedaż budynku przy ul. Szczecińskiej 25. Według ogłoszenia przeznaczono go bowiem na funkcję usługową "z dopuszczeniem zachowania istniejącej funkcji mieszkaniowej bez możliwości jej powiększania". - Najpierw kazano nam się wyprowadzić, bo nie będzie tam mieszkań, a teraz sprzedają to na mieszkania. To zwykła kradzież - nie przebiera w słowach koszalinianin.

Budynek mieszkalny, ale nie na mieszkania?!
Urzędnicy zapewniają, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, a wcześniejsze przeznaczenie terenu pod zabudowę magazynowo-składową nie było jedyną przyczyną odmowy sprzedaży mieszkania lokatorom. - W budynkach do pięciu lokali przepisy pozwalają na sprzedaż lokali komunalnych wyłącznie, jeśli z wnioskiem wystąpią wszyscy najemcy, a tu zrobił to tylko jeden - mówi Teresa Labisch, dyrektor Wydziału Nieruchomości koszalińskiego ratusza. - Poza tym nie możemy wyodrębniać mieszkań niesamodzielnych, a pod numerem 25 lokale miały części wspólne, bez których nie mogły funkcjonować. Np. orytarz i wejście na strych.

Zdaniem urzędniczki odczytywanie obecnego przetargu, jako umożliwiającego przeznaczenie budynku na mieszkania jest... nadinterpretacją. - Kupiec nie będzie mógł zrobić nic poza planem, a ten dopuszcza funkcję usługową z ewentualnym zachowanim dotychczasowej mieszkaniowej. Tej ostatniej jednak tutaj nie ma, bo nie ma tu mieszkań - przekonuje.
Oznaczałoby to, że przyszły właściciel nie będzie mógł ich stworzyć. Tyle że słowa Teresy Labisch są sprzeczne z ogłoszeniem, w którym czytamy m.in. że jest to budynek mieszkalny składający się z trzech lokali mieszkalnych.

Jest szansa rozwiązania problemu
Cena wywoławcza nieruchomości to 147 tys. zł, a poprzednim lokatorom miasto musiałoby sprzedać mieszkania z 90-procentową bonifikatą. Urzędniczka zapewnia jednak, że nie chodziło o zarobek, a o przepisy, które nie pozwalały na rozważanie tej drugiej możliwości. - Podobnie nie ma podstaw, by poprzedni lokatorzy otrzymali prawo pierwokupu całego budynku, bo nie byli samodzielnymi najemcami. Nie możemy bez przetargu zbywać mienia publicznego, a jako mieszkanie komunalne byłby to lokal za duży dla jednej rodziny - tłumaczą dyrektor Wydziału Nieruchomości i Lucyna Sitarczyk, szefowa ZBM.
Ta druga wskazuje też, że rodzina dostała do wyboru kilka różnych adresów i świadomie zdecydowała się na kolejny lokal przy ul. Szczecińskiej: - Nikt nie obiecywał możliwości jego przyszłego wykupu, bo to nie my o tym decydujemy.

- Chyba byłbym niespełna rozumu, inwestując kupę pieniędzy w kolejne mieszkanie, gdybym wiedział, że nie będę mógł go wykupić - ripostuje K.
Rozwiązanie tej sytuacji dostrzega Teresa Labisch. - Miasto musi mieć pewien zasób niezbywalny, żeby nie stracić całego majątku. Jeśli jednak wszyscy najemcy mieszkań w tym budynku solidarnie złożą wnioski o wyłączenie go z zasobów niezbywalnych i wykupienie, będą podstawy do rozważenia takiej decyzji - sugeruje pani dyrektor.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty