To właśnie w tej szkole pięć lat temu powstał Oddział Wspomagania Rozwoju Dzieci z Autyzmem i Pokrewnymi Zaburzeniami (jedyny w województwie stosujący wymagającą ogromnej pracy, ale niezwykle skuteczną terapię behawioralną).
Stworzyły go terapeutki: Agnieszka Buszka, Eliza Dziubak, Katarzyna Piechowiak, Aleksandra Rosiek i Irena Wojciechowska. Dwa lata wcześniej wyszkoliła je Anna Brudzińska z Instytutu Wspomagania Rozwoju Dziecka w Gdańsku.
- Przez pięć lat udało się nam pomóc 10 rodzinom - mówiła podczas spotkania terapeutka Agnieszka Buszka. - W tej chwili poddajemy terapii czworo dzieci. Każde ma swojego terapeutę, z którym pracuje w systemie jeden na jeden, cztery godziny dziennie. Nasz oddział prowadzi także punkt konsultacyjny, przez który przewinęło się już 33 dzieci - podsumowuje.
Bohaterami wzruszającego spotkanie jubileuszowego byli rodzice dzieci dotkniętych zaburzeniami neurologicznymi, określanymi mianem autyzmu.
- Autyzm jest jak kidnaper, porywający twoje piękne dziecko do innego świata, do którego nie masz dostępu - mówiła mama Tomka. W terapii dzieci z autyzmem niezwykle ważna jest wczesna diagnoza, ale ta często pada późno.
- Lekarze mówili nam, że wymyślamy sobie problemy, bo to, że 2,5-letni chłopiec nie mówi nie jest niczym wyjątkowym. A Michałek bełkotał, źle spał, nie słuchał tego, co mówimy, nie było z nim kontaktu - wspominała Monika Żybura, mama 10-letniego dziś chłopca.
Aktualnie Michał uczy się w SP nr 5. Realizuje program dzieci w normie intelektualnej. Podczas spotkania, gdy recytował wiersze i dowcipkował w skeczach, był po prostu uroczym, przejętym publicznym występem 10-latkiem. Jego starszy kolega, Bartek, który przeszedł podobną drogę, porwał słuchaczy wykonaniem piosenek i recytacją "Roty".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?