Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok za pobicie pensjonariusza podczas libacji w Domu Pomocy Społecznej w Białogardzie. Pobity mężczyzna zmarł

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Sędzia Sądu Okręgowego w Koszalinie Jacek Matejko pokazał oskarżonemu zakrwawioną ciupagę Stefana G. Robert S. ją rozpoznał, ale zapewnił, że nie bił nią pokrzywdzonego po głowie
Sędzia Sądu Okręgowego w Koszalinie Jacek Matejko pokazał oskarżonemu zakrwawioną ciupagę Stefana G. Robert S. ją rozpoznał, ale zapewnił, że nie bił nią pokrzywdzonego po głowie Radek Koleśnik
Cztery lata pozbawienia wolności – taki wyrok za pobicie ze skutkiem śmiertelnym usłyszał 26-letni Robert S. Do bójki doszło podczas libacji w DPS-ie w Białogardzie. Współsprawca pobicia popełnił samobójstwo.

W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zakończył się proces, w którym zarzut udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym usłyszał 26-letni Robert S. Mężczyzna jest od urodzenia niepełnosprawny, porusza się na wózku inwalidzkim. W białogardzkim DPS-ie mieszka od dwóch lat. Przed sądem do winy się nie przyznał.

Do zdarzenia doszło 17 stycznia 2019 roku. Dwóch z trzech jego uczestników nie żyje. Stefan G. zmarł kilka dni po pobiciu, a Zygmunt O. popełnił samobójstwo. Co udało się ustalić? Oskarżony Robert S. z Zygmuntem O. mieszkali w białogardzkim DPS-ie. Feralnego dnia pili razem wódkę. Pracownicy socjalni tłumaczyli przed sądem, że pensjonariusze Domu Pomocy Społecznej mogą spożywać alkohol, bo DPS to ich dom. Ta libacja zakończyła się awanturą. Brutalnie pobity został Stefan G.

Kierowniczka DPS-u, która do placówki przyszła rano, kilkanaście godzin po pobiciu, zeznała: - Widok był przerażający. Stefan G. był cały opuchnięty i poobijany. Potwierdził, że został pobity, wskazał, że sprawcą był Zygmunt O. Zapytałam, czy również Robert S. był w pokoju. Kiwnął głową, że tak - opisywała. - Roberta zapytałam o to zajście, powiedział, że może z dwa razy Stefana uderzył.

W koszu na śmieci kierowniczka znalazła drewnianą ciupagę, której zamiast laski używał Stefan G. - To był starszy człowiek, pieluchy nosił, miał problemy z ubieraniem - wskazała jedna z pokojowych w DPS-ie. Ciupaga była złamana i zakrwawiona.

Z urazami głowy i pękniętym łukiem brwiowym pobity mężczyzna trafił do szpitala w Białogardzie. Został wypisany i wrócił do DPS-u. Kilka dni później jego stan zdrowia pogorszył się na tyle, że przewieziony został do szpitala w Koszalinie. Diagnoza: krwiak podtwardówkowy. Stefan G. przeszedł operację. Po kilku dniach zmarł. - Zgon był następstwem pourazowych obrażeń tkanki mózgowej. Sekcja zwłok wykazała związek przyczynowo-skutkowy śmierci pokrzywdzonego z pobiciem – wskazała przed sądem Joanna Brzezińska z Prokuratury Rejonowej w Białogardzie.

Wskazywany przez oskarżonego jako agresor Zygmunt O., który również poruszał się na wózku, 25 stycznia targnął się na swoje życie. Robert S. trafił przed oblicze sądu. Proces zakończył się wyrokiem skazującym. - Oskarżony za udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym został skazany na cztery lata pozbawienia wolności – poinformował Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie. Wyrok jest nieprawomocny.

Zobacz także: Koszalin: Wyrok w sprawie oszustw na fałszywego policjanta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo